Reklama

Kwiaty, które leczą

Powiedzieć, że kwiaty są ozdobą każdego domu czy ogrodu, to nic nie powiedzieć. Okazuje się, że nie tylko upiększają nasze parapety – potrafią także pomóc w wielu kwestiach zdrowotnych. Kwiaty po prostu mają wielką moc.

Wśród roślin mających wyjątkowe właściwości jest aloes. Jego liście mają zbawienny wpływ na leczenie ran, o czym doskonale wiedzą rodzice. Wystarczy rozcięty liść przyłożyć na rozbite kolano, a kompres złagodzi ból i przyspieszy gojenie. Nigdy jednak nie należy soku z aloesu stosować u niemowląt, gdyż może to spowodować poparzenia. Maluchy mogą także mieć z tego powodu biegunkę lub nudności, ich skóra bowiem jest niezwykle delikatna i chłonna.

Co innego dorośli. Na nich sok z aloesu ma zbawienne działanie - obniża poziom cukru we krwi, pomaga leczyć alergię, oczyszcza krew. Aloes jest niczym eliksiry młodości, poprawia koloryt skóry. Nic dziwnego, że w wielu kosmetykach znajdziemy dodatek tej rośliny.

Reklama

Aloesowe żele mogą być stosowane nie tylko na ciało, ale i na włosy znakomicie je odżywiając. Wsmarowywane w skórę znakomicie się wchłaniają nie zostawiając tłustej powłoki.

Pelargonia pachnąca

Pelargonia pachnąca, popularnie zwana anginką, była dawniej niemal w każdym domu. Być może siermiężne lata socjalizmu sprawiały, że nie cieszy się taką popularnością na jaką zasługuje. Jej liście zwierają sporą ilość olejków eterycznych, dlatego tak chętnie stosuje się je w przemyśle perfumeryjnym. W przemyśle domowym warto wykorzystać je do zrobienia naparu, który działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie.

Z zaparzonych liści zrobimy także tonik do przemywania zmian skórnych, ale też płyn do dezynfekcji jamy ustnej, który pomoże przy bólach gardła i dziąseł.  

Gdy listki wyschną i opadną samoistnie, albo przesuszone oddzielimy, urywając je od łodygi, zamiast wyrzucać do kosza, możemy zaszyć je w woreczku i włożyć do szafy. Leniwi mogą skorzystać z zaginionej skarpetki nie do pary i z niej zrobić zapachowy wkład, wpychając do środka suszki i zawiązując górę. Będzie znakomitym antidotum na mole.  

Nagietek

Zaserwuj gościom albo domownikom danie z dodatkiem kwiatów nagietka. Wydaje się to nienaturalne, ale możemy jeść je bez obaw. Skorzysta na tym nasz przewód pokarmowy, a także skóra - kwiaty zawierają bowiem flawonoidy, które mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające, usuwają także toksyny.

Nagietek sprzyja kobietom. Dobroczynne właściwości naparu pomagają przy bolesnych miesiączkach (w niektórych regionach kraju roślinę nazywa się także miesięcznicą) a także przy klimakterium. Pomaga także w zwalczaniu infekcji intymnych. Niepozorny kwiatek jest wykorzystywany jaki składnik maści przyspieszającej gojenie ran i zmniejszającej obrzęki. Używa się go także do preparatów chroniących skórę przed słońcem.  

Rośliny od dawna służyły człowiekowi. Trzeba było tylko znać się na ich właściwościach, by móc w pełni skorzystać z dobrodziejstw jakie nam oferują. Aloes, nagietek i anginka dają nam naprawdę wiele. Posiłkujmy się więc nimi na co dzień.  

Zobacz także:


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy