Reklama

Łóżko. Nie zawsze bezpieczne

Okazuje się, że w naszych łóżkach jest więcej chorobotwórczych dobnoustrojów niż w toalecie.

Bakterie kałowe, resztki naskórka, roztocza i ich odchody - to wszystko jest w naszych łóżkach. Tak twierdzą naukowcy z North Carolina State University (USA). 

Badacze przekonują, że pościel powinna być zmieniana raz na dwa tygodnie, a najlepiej - raz w tygodniu. Jak to możliwe, że idziemy spać w czystej piżamie, po dokładnym umyciu ciała, a nasze łóżka są pełne chorobotwórczych zarazków? Naukowcy przekonują, że naskórek, pot i bakterie zasiedlające nasze ciało to doskonała pożywka dla drobnoustrojów i roztoczy, które w niezmienianej pościeli mnożą się na potęgę. 

Reklama

Twierdzą, że mała poduszka nawet w 1/3 może składać się z mikrobów. Częsta zmiana pościeli jest ważna zwłaszcza dla alergików uczulonych na roztocza i ich odchody. Przed powleczeniem kołdry, poduszki, materaca dobrze jest je wytrzepać i wystawić na słońce - promienie UV niszczą roztocza.

Zobacz także: 

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: pościel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy