Miód manuka. Prawdy i mity
O leczniczych właściwościach miodu z Antypodów słyszeliśmy już wiele. Czas sprawdzić, co jest prawdą, a co marketingowym chwytem.

Mit. Mówi się czasem, że miód manuka to taki sam miód jak każdy inny.
Mit. Ten miód naprawdę ma wpływ na nasze zdrowie. Miód manuka obniża poziom cholesterolu, wzmacnia odporność i reguluje pracę układu pokarmowego.
Prawda. Działa antybakteryjnie. Badacze potwierdzili, że zjadając łyżeczkę tego smakołyku każdego dnia, hamuje się rozwój gronkowca, paciorkowca i pałeczek jelitowych.
Mit. Miód manuka może być produkowany gdziekolwiek. Niestety nie. Powstaje on z pyłku kwiatów krzewu rosnącego naturalnie w Nowej Zelandii i Australii. W innych warunkach przyrodniczych krzew manuka nie zachowuje wszystkich swoich leczniczych właściwości.
Prawda. Im wyższe MGO, tym zdrowszy miód. Tak, to prawda. Symbol MGO na etykiecie oznacza, ile miligramów aktywnego składnika - metyloglioksalu - jest w kilogramie produktu. Można kupić miody od MGO 30+ do MGO 550+. Im więcej aktywnego składnika, tym silniejsze lecznicze działanie miodu. Ale stąd się bierze także i wyższa cena...
Mit. Może go jeść każdy. Tak nie jest. Osoby uczulone na produkty pszczele także i po miodzie manuka dostaną alergii. Diabetycy powinni skonsultować z lekarzem, czy powinni go stosować.
Zobacz także: