Nocne wyprawy do lodówki. Jak z tym walczyć?
Płaci się za nie ciągłym zmęczeniem za dnia, kłopotami ze snem, rozregulowanym metabolizmem. Nie mówiąc o tyciu...
Czasem opróżniamy lodówkę niemal bezwiednie - ot, tak, oglądając telewizję. Czasem jemy ze stresu. A czasem, bo taki mamy styl życia: pracujemy do późna albo nie mamy apetytu w ciągu dnia i odbijamy sobie to wieczornym ucztowaniem. Jak nad tym zapanować?
Zacznij od białka...
Wieczornych ataków głodu można uniknąć, utrzymując w ciągu dnia cukier we krwi na stałym poziomie. Planuj tak dzienny jadłospis, żeby białkowego posiłku nie jeść wieczorem. Przed snem lepsze są węglowodany.
Na śniadanie jedz więc jajka, twaróg, wędlinę. Mięso zjedz najpóźniej o 14. Na kolację zaś przyrządź sobie np. makaron razowy albo kaszę z warzywami. Takie danie ułatwia zasypianie i zapewnia mocny sen.
Ułatw sobie odwyk
Wieczorne wyżerki to rodzaj nałogu. Odzwyczaisz się, ucinając sobie dostęp do pokus. Nie kupuj paluszków, ciastek, lodów itp. - czyli niczego, co łatwo zjeść bez gotowania, obierania, odgrzewania w mikrofalówce. Nocny łasuch nie będzie się trudził gotowaniem!
Miej zawsze pod ręką szklankę wody - przy łóżku też. Wypij małymi łykami, gdy dopadnie cię głód lub ochota na zajedzenie stresów.
Tłum głód mądrze
To istotne, by jeść tylko o stałych porach, bez podjadania między posiłkami. W praktyce nie zawsze tak się da. Gdy dopadnie cię nagły głód, nie odmawiaj sobie przekąski (bo zaczniesz o niej obsesyjnie myśleć), ale wybierz ją świadomie. Sięgaj np. po produkty o niskim indeksie glikemicznym: migdały, śliwki.
Pomóż sobie miętą: napij się herbatki albo żuj gumę. Mięta bowiem hamuje apetyt i uspokaja.
Sprawdź pierwiastki
Zbadaj poziom cynku i chromu - ich niedobory powodują nadmierny apetyt i zwiększoną nerwowość, która także utrudnia spokojny, nieprzerwany sen. Być może potrzebna będzie suplementacja lub uzupełnienie braków odpowiednim pożywieniem.
Dlatego jak najczęściej jedz brokuły, kapustę, strączkowe, grzyby, jaja, wołowinę (ale gotowaną), śledzie, krewetki. Weganie mają niestety problem: cynk i chrom z warzyw wchłaniają się gorzej niż pochodzenia zwierzęcego.
>>>Na kolejnej stronie poznasz triki, które warto zastosować<<<
Stosuj triki
Nocne podjadanie zdarza się najczęściej tym, którzy prowadzą nieregularny tryb życia, w tym także... modelkom, które szczególnie muszą uważać na wagę. Jakie są ich triki?
Ssanie kostki lodu skutecznie obniża chęć jedzenia. Przygotuj zapas w zamrażarce.
Pomaga umycie zębów: po nim zwykle odechciewa się jedzenia - czyli "brudzenia" zębów. Poza tym świeżość pasty w ustach sprawia, że najsmaczniejsza przekąska smakuje ohydnie.
Na czarną godzinę przygotuj sobie słonecznik lub dynię. Ale koniecznie niełuskane! Konieczność wydłubywania ziaren sprawia, że jedzenie ich nie jest przyjemne.
Jedz jak najwięcej surowych warzyw (zwłaszcza wszelkich sałat, które są niskokaloryczne, a dają uczucie sytości).
Pij zielone soki
Z badań wynika, że wypicie warzywnego koktajlu przed posiłkiem zmniejsza apetyt. Po koktajlu zjada się statystycznie o 135 kcal mniej.
Do szczególnie zalecanych warzyw należą zielone ogórki, szpinak, jarmuż i imbir. Także awokado, mimo że jest bardzo kaloryczne.
Warto do koktajlu dodać także warzywa zawierające bardzo dużo błonnika. Należą do nich marchew, seler naciowy i buraki.
Ostrożnie za to podchodź do takich składników jak maliny, jagody czy porzeczki. Owoce te nasilają wydzielanie soków żołądkowych, co zwiększa łaknienie.
Pożądanym dodatkiem jest za to sproszkowany młody jęczmień (łyżeczka na szklankę). Hamuje głód i jest pełen antyoksydantów.
Nocne łasuchy, tego lepiej unikajcie!
Zrezygnuj z drzemek w ciągu dnia. Tuż po przebudzeniu może spaść cukier, prowokując wilczy apetyt. Co gorsza drzemki sprzyjają nocnym przebudzeniom i... wycieczkom do kuchni.
Wieczorem unikaj owocowych przekąsek, zwłaszcza jabłek, które najbardziej pobudzają apetyt.
Nawadniaj organizm. Odwodniony wysyła sygnał, jakby był głodny.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***