Twoje ciało prawdę ci powie

Kiedy najczęściej wybieramy się do lekarza? Zazwyczaj wtedy, gdy coś nam już za bardzo dokucza i sami nie radzimy sobie z dolegliwościami. Czy słusznie postępujemy?

Obserwuj swoje ciało uważnie każdego dnia. Wysyła ci ono sygnały, o których nie miałaś zielonego pojęcia
Obserwuj swoje ciało uważnie każdego dnia. Wysyła ci ono sygnały, o których nie miałaś zielonego pojęcia123RF/PICSEL

Im wcześniej tym lepiej

Niestety, mimo tego, że żyjemy w cywilizowanych czasach, gdzie opieka medyczna jest dosłownie na wyciągnięcie ręki, nie potrafimy korzystać z tego dobrodziejstwa. Dlaczego? Można by tu nadmienić dwie przyczyny, które najczęściej decydują o tym, że nasza wizyta u lekarza po pojawieniu się pierwszych dolegliwości odbywa się o wiele za późno.

Po pierwsze, choć dostęp do opieki lekarskiej jest faktycznie łatwo osiągalny, to tak naprawdę tylko powierzchownie. Bo owszem, można dostać się "od ręki" do lekarza, ale najczęściej w systemie odpłatnej opieki medycznej. Bo już w przypadku gwarantowanych świadczeń zdrowotnych z czasem ustalenia wizyty bywa już bardzo różnie.

Nasz kraj nie należy jeszcze do tych, które mogą się poszczycić zamożnym społeczeństwem, dlatego każdy, kto ma skorzystać z opieki lekarskiej liczy się z groszem. Niestety ciągle wydłużające się kolejki na badania specjalistyczne lub drobne zabiegi i poważne operacje są niekiedy tak wydłużone, że mijający czas działa w przypadku zachorowania tylko na naszą niekorzyść.

Co gorsza - nawet wtedy, gdy płacimy, nieraz zdarza się, że też musimy czekać na wyznaczony termin. Taka sytuacja doprowadza do wywołania w nas stanu zniechęcenia. I nawet, gdy odczuwamy, że z naszym organizmem dzieje się coś nie tak, odsuwamy na bok wizytę u lekarza, bo wiemy, z jakimi utrudnieniami może to się wiązać. Dopóki chodzimy i funkcjonujemy wmawiamy sobie, że przecież wszystko z nami jest dobrze. A nikt przecież nie ma czasu na sterczenie w kolejkach i tracenie cennego czasu.

Tak wiec pierwszym powodem naszego odkładania wizyty lekarskiej po zauważeniu zwiastunów możliwej choroby jest nic innego, jak "chory" system zdrowotny. A ten drugi powód? Niestety - szczerze trzeba przyznać, że nie należymy do nacji, która z dużą pieczołowitością przykłada uwagę do spraw związanych z naszym zdrowiem.

Nie bacząc na powody, w każdym przypadku, gdy pojawiają się dolegliwości czas może być liczony na miarę naszego życia. Dlatego nie warto zwlekać. Co nas w takim razie może zaniepokoić, jakie sygnały alarmowe wysyła nasz organizm informując nas o możliwej chorobie? Jak daje nam znać, że konieczna może się okazać ingerencja medyczna?

Oczy zwierciadłem, nie tylko duszy

To stare powiedzenie ma w sobie wiele prawdy. Jednak oczy powiedzą nie tylko o tym, jakie jest nasze wnętrze duchowe, ale poinformują o możliwych chorobach, które zaczynają trawić nasz organizm.

1. Ciągle zaczerwienione oczy, bez wyraźnych oznak odczynu alergicznego mogą towarzyszyć rozwijającej się w organizmie cukrzycy.

2. Gdy dotyka nas nadczynność tarczycy, oczy mogą sprawiać wrażenie, jakby wyłupiastych lub w stanie wytrzeszczu.

3. Gdy mamy problemy z przemianą materii, co współcześnie zdarza się bardzo często, na białku ocznym mogą pojawiać się bardzo drobne punkty w kolorze brązowym.

4. Gdy choruje nasza wątroba lub mamy problemy z woreczkiem żółciowym, białka naszych oczu będą intensywnie lub lekko zażółcone, w zależności od stopnia rozwoju choroby.

Usta jak korale?

Usta kojarzą nam się raczej z bodźcami erotycznymi niż z chorobami, jednak jak się okazuje one także mogą przemawiać o toczącej nasz organizm chorobie. Jeśli są bardzo wąskie (na co raczej wpływu nie mamy) może się okazać, że nasz organizm jest podatny na pojawienie się niedokwaśności żołądkowej lub groźnych chorób trzustki.

W innym przypadku kolor naszych ust może świadczyć o problemach związanych z układem krążenia lub nawet z płucami - gdy usta są koloru sinego.

Włosy jak marzenie?

Włosy wypadają nam bardzo często i w różnych ilościach. Mogą okresowo wypadać w czasie rekonwalescencji po przebytej chorobie, w innej sytuacji dłuższego wyczerpania i osłabienia organizmu np. po ciąży i okresie karmienia piersią u kobiet, podczas przyjmowania niektórych leków. Jednak najczęściej my sami - stosując nieodpowiednie techniki fryzjerskie i używając zbyt silnych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów - doprowadzamy do tego, że wypadają. Ale kiedy tak naprawdę wypadanie włosów, powinno nas bardzo zaniepokoić?

1. Gdy włosy wypadają plackowato, organizm może nam wysyłać informacje, że mamy trudną do wyleczenia grzybicę skóry głowy. Ale takie łysienie pojawia się nie tylko w tym przypadku. Najczęściej dotyka ono ludzi, którzy mieli ciężkie przeżycia emocjonalne i sygnalizuje o silnej nerwicy neurogennej.

2. Jak wykazały badania naukowe, nagła i szybka utrata włosów - zwłaszcza u mężczyzn - może być sygnałem o możliwym wystąpieniu zawału mięśnia sercowego.

Skóra jak aksamit?

O skórę dbamy chyba najbardziej. Jest ona wizytówką naszej młodości i atrakcyjnego wyglądu. Ale nie zawsze wygląda idealnie. Kiedy pojawiające się objawy powinny nas zaniepokoić?

1. Gdy skóra swędzi, bez wyraźnych powodów zewnętrznych i nie ma na niej żadnej wysypki może się okazać, że mamy poważne problemy z wątrobą, nerkami, tarczycą. Świąd skóry powinien także zaniepokoić kobiety ciężarne. Niestety niekiedy jest pierwszym objawem białaczki.

2. Częste pojawianie się siniaków - nawet po minimalnych urazach - może dawać informację o problemach z krzepliwością krwi.

3. Opuchlizna w niskich partiach ciała może świadczyć o niewydolności serca.

4. Nadciśnienie prawie zawsze objawia się silnym zaczerwienieniem skóry twarzy.

5. Pojawiająca się w ciepłych warunkach klimatycznych sinica skóry może sygnalizować o niewydolności krążenia lub wadliwym natlenieniu krwi w płucach.

6. Gdy skóra nabiera żółtej barwy, jest to wyraźny objaw pojawienia się żółtaczki mechanicznej.

Paznokcie naszą wizytówką

Bardzo duża uwagę przywiązujemy do wyglądu naszych paznokci. Nie tylko tych na dłoniach, ale także na stopach. Tylko czy oprócz wykonywania różnych zabiegów pielęgnacyjnych i upiększających, myślmy także o tym, dlaczego nasze paznokcie wyglądają właśnie tak, a nie inaczej? Czasem dobrze jest się im uważnie przyglądnąć, niż chować je ciągle pod warstwą kolorowego lakieru do paznokci.

1. Gdy paznokcie kształtem przypominają łyżeczkę - mają wgłębienie na środku, może to być wyraźny objaw niedokrwistości.

2. Podłużne bruzdy na paznokciach są sygnałem nieprawidłowości w mechanizmach trawiennych lub nawet mogą świadczyć o poważnych kłopotach z trzustką.

3. Cienkie i łuszczące się paznokcie alarmują o trawiącej je grzybicy.

4. Gdy paznokcie są wypukłe, nie zawsze oznaczają jakieś procesy chorobotwórcze, ale czasem sygnalizują o zaburzeniach w układzie krążenia, chorobach płuc i wątroby.

5. Brak witamin objawia się rozdwajającymi i łamliwymi paznokciami.

Język jakby nie ten

Niedobrze jest być na języku ludzkim. Ale pewne obiekty, same nie mają wpływu na to, że się na nim pojawiają. Tą rolę dyktuje im stan naszego zdrowia.

1. Przy problemach z pracą układu pokarmowego, a także w sytuacji braku w organizmie witaminy B, na języku mogą się pojawić czerwone plamki lub może się tylko zaczerwienić sama końcówka języka.

2. O cukrzycy poinformować nas może suchy, nawet popękany język.

3. Siny język daje informacje o niewydolności układu krążeniowo - oddechowego.

4. Bladoszary sygnalizuje zapotrzebowanie na większe ilości, dostarczanego dla organizmu żelaza.

Nie lekceważ węzłów chłonnych

Choć powiększone węzły chłonne najczęściej są objawem infekcji wirusowej lub bakteryjnej, dróg oddechowych, czasem mogą się okazać dużo poważniejszym objawem. Powiększone węzły chłonne mogą niekiedy świadczyć o obecności przerzutów nowotworowych.

W każdym przypadku dopatrzenia się jakiegokolwiek symptomu, nie należy go lekceważyć i sprowadzać do kategorii błahostki. O tym czy tak właśnie będzie, czy też będziemy się musieli poddać odpowiedniemu leczeniu najlepiej niech zadecyduje sam lekarz specjalista. Nawet, jeśli mielibyśmy męczyć się w uporczywych kolejkach i czekać na termin badania, lepiej zgłośmy się z naszymi spostrzeżeniami do lekarza wcześniej, niż później. Bo, gdy walka toczy się o nasze zdrowie i życie, to cała reszta zawsze jest mniej ważna. Pamiętajmy o tym.

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas