USG tarczycy
Choroby tarczycy takie jak zapalenie lub zaburzenia produkcji hormonów wynikające z nadczynności lub niedoczynności to coraz częściej spotykane schorzenia tego gruczołu. Sprawdziliśmy, jakie symptomy są wskazaniem do wizyty u lekarza i przeprowadzenia badania.
Co pokaże USG tarczycy?
Dobrze znane badanie USG jest zwykle pierwszym obrazowym badaniem tarczycy stosowanym w sytuacjach podejrzenia problemów z tym gruczołem. Tarczyca jest umiejscowiona powierzchownie, przez co sonda urządzenia ma łatwy i niezakłócony dostęp do jej obrazowania. Podczas badania lekarz ma możliwość oceny rozmiaru, kształtu, położenia i struktury gruczołu. Obrazowanie ultrasonograficzne jest bardzo dokładnym badaniem, które pozwala na odkrycie zmian niemożliwych do wyczucia w badaniu palpacyjnym czy ukazania podczas zastosowania scyntygrafii. Chociaż USG tarczycy w przypadkach wystąpienia zmian guzowatych pozwala na ocenę ich morfologii i zróżnicowania charakteru, to badanie nie pozwala na jednoznaczne określenie czy mamy do czynienia z guzem złośliwym.
- Badanie USG nie pozwala na ocenę zezłośliwienia zmiany powstałej w obrębie tarczycy. Obrazowane ultrasonograficzne umożliwia jednak wykazanie elementów wskazujących na proces nowotworowy, przez co jest podstawowym wskazaniem do przeprowadzenia dalszych badań w rodzaju biopsji, które jednoznacznie określą sytuację - tłumaczy dr Joanna Chojecka -Zych z warszawskiej Prywatnej Przychodni Lekarskiej.
Wśród elementów, które dla lekarza będą wskazywały na konieczność dalszych badań, określających zezłośliwienie guza tarczycy należy wymienić mikrozwapnienia, nieregularność krawędzi zmiany czy hipoechogeniczność, czyli jej ciemniejszy od pozostałych tkanek widocznych na obrazowaniu kolor. Chociaż w przypadku guzów nowotworowych ultrasonografia jest tylko wskazaniem do dalszej analizy problemu, to jest to metoda bardzo przydatna w wykrywaniu torbieli tarczycy. Czułość badania USG pozwala na prawidłowe rozpoznanie zmian torbielowatych w niemal 100 proc. przypadków.
Różne objawy, ten sam kobiecy problem
Do najczęściej spotykanych problemów z tarczycą należą zapalenia. Są na nie szczególnie narażone kobiety w wieku 30-50 lat, które stanowią największą grupę ryzyka głównego źródła zapaleń - choroby Hashimoto. Innymi przyczynami wystąpienia zapalenia mogą być wirusy oraz bakterie. Zapalenia wywołujące zaburzenia pracy tarczycy odpowiadają bezpośrednio za zaburzenie produkcji hormonów. Stąd objawy wskazujące na zapalenie dotykają bardzo szerokiej gamy sygnałów wskazujących na zachwianie pracy całego organizmu. Zapalenia można podzielić na dwa główne, najczęściej spotykane rodzaje: ostre zapalenie tarczycy i przewlekłe zapalenie tarczycy. Jakie różnice pomiędzy nimi występują?
Ostre zapalenie tarczycy
Najczęściej występuje w skutek infekcji wirusowej lub bakteryjnej. Jego przebieg przypomina nieco przeziębienie, stąd trudność w jego rozpoznaniu. Alarmujące powinny być dla nas następujące symptomy: dreszcze, chrypka, problemy z przełykaniem, ból szyi, niewielka gorączka i ogólne osłabienie. Leczenie zwykle przebiega bez antybiotyków opierając się na lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Może jednak potrwać do kilku tygodni.
Przewlekłe zapalenie tarczycy
Wywołane najczęściej przez chorobę Hashimoto i dotyka blisko 10 lub 20 razy częściej kobiety niż mężczyzn. W ostatnich latach coraz częściej występuje, przez co stanowi chorobę cywilizacyjną. Ten rodzaj zapalenia może rozwijać się niemal niezauważalnie dopóki nie doprowadzi do niedoczynności tarczycy. Objawy, które mogą wskazywać na jego rozwój to: ciągłe uczucie senności, kłopoty z koncentracją i pamięcią, przewlekłe zmęczenie. W miarę rozwoju choroba może również doprowadzić do wypadania włosów, zaparć, złej tolerancji zimna i przesuszonej skóry. Najłatwiej zauważalnym symptomem powinno być nadmierne przybieranie na wadze przy jednoczesnym braku zmiany trybu życia lub żywienia. Wtedy warto wybrać się na badania tarczycy.
- Badania USG w przypadku zapalenia tarczycy stosuje się przede wszystkim dla monitorowania postępu choroby i skuteczności wdrożonego leczenia. Częste kontrole za pomocą monitorowania pozwalają ocenić zmiany obrazu widocznego w USG, które odpowiadają za właściwy lub nieskuteczny przebieg kuracji - zaznacza dr Joanna Chojecka-Zych.
Przewlekłe zapalenie jest trudne do leczenia, późno wykryta choroba, która ma już znamiona niedoczynności tarczycy może być nawet leczona wyłącznie za sprawą przyjmowania hormonów do końca życia.
Zaburzenia pracy organizmu sygnałem do badania
Niezależnie od źródła wystąpienia problemów z tarczycą brak właściwego rozpoznania, a co za tym idzie odpowiednio wcześnie wdrożonego leczenia prowadzić może do zaburzenia produkcji hormonalnej, czyli nadczynności, gdy produkowane jest zbyt wiele hormonów, lub niedoczynności tarczycy, czyli sytuacji, w której hormonów produkuje zbyt mało. Występowanie zaburzeń wynika najczęściej z obecności zmian powstałych w obrębie tarczycy lub wspomnianego już zapalenia w rodzaju choroby Hashimoto. Najskuteczniejszą bronią w walce z nimi jest wczesna diagnoza, która pozwala na reakcję lekarza przed wystąpieniem właściwej nadczynności lub niedoczynności.
- Źródłem zaburzenia produkcji hormonów w tarczycy może być obecność guzka, który może wpływać na właściwą pracę gruczołu. Trudno jednoznacznie określić powód wystąpienia takiej zmiany, może być ona wywołana niewłaściwą dietą i trybem życia lub przebytą chorobą Hashimoto, co ważne jednak, guzki są często łatwe do wykrycia np. poprzez obrazowanie USG - tłumaczy dr Joanna Chojecka-Zych.
Jak wiadomo hormony regulują właściwą pracę całego organizmu, zaburzenia w ich produkcji mogą więc objawiać się przeróżnymi skutkami. Wskazówką dla badania na niedoczynność lub nadczynność tarczycy mogą być zaburzenia wagi w obie strony mimo normalnego apetytu, przyspieszone tętno, drżenie rąk, kołatanie serca, pocenie się, zła tolerancja niskiej lub wysokiej temperatury, nadpobudliwość, łzawienie oczu czy zaburzenia menstruacji lub wypróżnienia. Warto więc zwracać uwagę na sygnały, które wysyła nam własny organizm i reagować dostatecznie szybko po to, abyśmy sami nie doprowadzili do skutków, którym zaradzić może tylko przyjmowanie hormonów do końca życia.