Wylecz chrapanie, by ocalić serce!

Konsekwencją chrapania jest niedotlenienie organizmu. Dlatego po nocy jesteś senna, zmęczona i drażliwa, nie możesz się na niczym skoncentrować, boli cię głowa. Jeśli chrapaniu towarzyszy tzw. bezdech senny, to może być niebezpieczne dla układu krążenia. Zwiększa bowiem ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej (wieńcówki) i wystąpienia zaburzeń rytmu. Jak możesz temu zaradzić?

Śpij na boku lub na brzuchu. Najwięcej osób chrapie, kiedy śpi na plecach. Dlatego unikaj spania na wznak.

Kup wyprofilowaną poduszkę. Dopasuje się ona nie tylko do kształtu głowy, ale i szyi oraz kręgosłupa. To korzystnie wpłynie na drożność dróg oddechowych, regenerację organizmu i zdrowy sen.

Wywietrz sypialnię. Rób to przynajmniej na 30 minut przed snem. Pilnuj, by temperatura nie przekraczała 20ºC. Ustaw też na parapecie naczynie z wodą. Odpowiednia wilgotność zapobiegnie wysuszaniu błony śluzowej. Sucha śluzówka gardła może sprzyjać chrapaniu.

Oliwa z oliwek. Wypijaj łyżeczkę przed snem. Nawilży drogi oddechowe, ułatwiając oddychanie.

Waleriana, czyli kozłek lekarski. Przygotuj napar: łyżeczkę suszonego korzenia kozłka zalej połową szklanki wrzątku. Parz pod przykryciem 15 minut. Przecedź i pij na noc. Pomagają też krople walerianowe. Kupisz je w aptece za ok. 7 zł. 20-60 kropli wlej do kieliszka z przegotowaną wodą o temperaturze pokojowej i wypij po kolacji.

Zrzuć zbędne kilogramy. Jedz mniej słodyczy, wyrobów z białej mąki oraz tłustych smażonych potraw. W diecie zwiększ ilość warzyw i owoców. Ruszaj się 30 minut dziennie.

Zrezygnuj z używek. Jeśli przed snem wypijesz alkohol, mięśnie gardła i języka będą mieć większą tendencję do wiotczenia, a chrapanie się nasili. Natomiast papierosy powodują, że w tchawicy i krtani zalega wydzielina, która zwęża drogi oddechowe, zwiększając tendencję tkanek do głośnej wibracji.

Śpiewaj. Rób to jak najczęściej, najlepiej 20 minut w ciągu dnia. Wzmocnisz mięśnie gardła, co pomaga kontrolować prawidłowy oddech.

Z najnowszych badań wynika, że chrapanie u kobiet jest groźniejsze niż u mężczyzn, ponieważ prowadzi do szybszego zwiększenia masy lewej komory serca. Staje się ono wtedy obciążone, pracuje z większym wysiłkiem i słabnie.