Dlaczego warto jeść ziemniaki, czego o nich nie wiemy i co z nich zrobić

Pamiętam, kiedy chodziłam do szkoły podstawowej i nastawał czas wykopków. Było to zwykle początkiem października. Dostawaliśmy kilka dni wolnego od nauki na pomoc rodzicom przy zbiorze ziemniaków. Podczas tej pracy, na koniec dnia, rozpalaliśmy ognisko, a w żarze piekliśmy ziemniaki. Później je rozkrawaliśmy, kładliśmy na nie masło i posypywaliśmy tylko odrobiną soli - jest to smak, który pamiętam do dziś.

Obecnie ziemniaki serwuje się głównie jako dodatek do dania głównego, mięsa, ryby, a nawet sadzonych jajek. Najczęściej są to ziemniaki z wody czy też tradycyjne puree. Zamiast zwykłych ziemniaków można jednak zrobić zapieczone "ósemki" z rozmarynem.

W jaki sposób je wykonać? Ziemniaki wyszorować, pokroić na ósemki i ułożyć na blasze wyścielonej papierem do pieczenia.  Skropić oliwą, przyprawić solą i rozmarynem. Upiec w piekarniku (40-50 minut w 200 st. C).

Tak przygotowane można zajadać jak frytki - z ketchupem albo innym sosem lub serwować jako dodatek do np. kotletów.

Można też ugotować ziemniaki w mundurkach. Pamiętajmy jednak, że wówczas nie solimy wody - sól i tak nie przeniknie przez skórkę. Oto jak przygotować przekąskę na bazie ugotowanych ziemniaków w mundurkach.

Ok. 200 g boczku (najlepiej wędzonego) kroimy w drobną kostkę i przesmażamy na patelni. Pod koniec dodajemy jedną cebulę pokrojoną w kostkę. Gdy cebula się zarumieni dokładamy ziemniaki i na końcu przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Oczywiście podajemy jeszcze ciepłe!

Ziemniaki zostały "odkryte" przez Hiszpanów na początku XVI wieku, podczas podboju Peru. To właśnie oni sprowadzili je do Europy, gdzie szybko zyskały ogromną popularność. Obecnie to właśnie ziemniak jest czwartym warzywem pod względem wielkości uprawy na świecie. Nic dziwnego, ponieważ oprócz walorów smakowych, może się “pochwalić" właściwościami zdrowotnymi.

Bogate są w: potas, magnez, żelazo i wapń. Co więcej, dostarczają nam niemal wszystkich niezbędnych witamin, przede wszystkim zaś witaminy C. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli mają one zachować swoje walory zdrowotne, to muszą zostać przygotowane w odpowiedni sposób.

Najwięcej witamin i minerałów kryje się tuż pod skórką ziemniaka. To właśnie dlatego powinniśmy zwracać uwagę na to, by obierać je możliwie bardzo cienko. Możemy też je piec albo gotować ze skórką - wówczas stracimy maksymalnie 20 procent cennych składników, w przypadku tych obranych to ponad 50.

Zwykło się mówić, że ziemniaki są bardzo kaloryczne i powinny ich unikać osoby, które chcą się pozbyć zbędnych kilogramów. Nie jest to jednak prawdą. Warzywa te nie zawierają praktycznie w ogóle tłuszczu i mają bardzo mało kalorii - średnio 75 kcal na 100 g.

Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że bardzo dużo zależy od tego, w jaki sposób je przygotujemy. Smażone na głębokim oleju, najczęściej w formie frytek, będą przekąską wysokokaloryczną, ale te ugotowane i wystudzone już nie.

Istnieje pewien "trik", który sprawi, że ziemniaki nie tylko nie będą tuczyć, ale wręcz podkręcą nasz metabolizm. Ziemniaki trzeba ugotować do miękkości w małej ilości wody, a później wstawić do lodówki na 24 godziny. Po tym czasie skrobia, jaka jest w nich zawarta, przekształci się w skrobię oporną na działanie enzymów trawiennych.

Poniżej chciałabym się z wami podzielić dwoma potrawami z udziałem ziemniaków, które do najbardziej dietetycznych nie należą, ale na pewno wam posmakują. Oto one.

Przygotowanie:

Kartofle wyszorować, osuszyć i naciąć przy pomocy bardzo ostrego noża - tak, by powstały 2-3 mm plastry. Ważne, aby w trakcie uważać i nie przeciąć ziemniaka na pół. Kartofle przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

Skropić olejem, oprószyć solą i pieprzem. Piec przez 20-25 minut w temp. 200-220 st. C. Po tym czasie wyjąć z piekarnika, nałożyć kawałki masła, posypać igiełkami rozmarynu. Wstawić do piekarnika na kolejne 20-25 minut.

Ziemniaki ugotować w mundurkach. Wystudzić i obrać ze skórki. Ułożyć na desce, przyprawić solą i roztartym w dłoniach majerankiem. Owinąć plastrami boczku i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Piec przez 30 minut w temp. 200 st. C. Wraz z ziemniakami można też upiec czosnek (całą główkę) i podawać jako smarowidło do kartofli.

Zobacz także:

Jak gotować ziemniaki? Skuteczne sposoby

Zzieleniała są toksyczne. Zwróć uwagę na kolor ziemniaków