Uszkadzają mózg i jelita. Trzy najbardziej niezdrowe napoje świata
Coraz więcej osób ma świadomość wpływu diety na nasz organizm. Wiemy, że najlepsze, co możemy zaoferować ciału to warzywa, owoce i zioła, znamy przewagę produktów pełnoziarnistych nad białym pieczywem czy drobiu nad wieprzowiną. Niestety nasze dążenia do zdrowego odżywiania często psują pozornie niegroźne napoje. Ostrzega przed nimi amerykański neurobiolog Robert Love, który na co dzień zajmuje się profilaktyką choroby Alzheimera. Sprawdź, które popularne napoje rujnują nam zdrowie.
Spis treści:
Lampka wina na zdrowie? Niekoniecznie
Od lat powtarzana jest teza, że lampka czerwonego wina do obiadu jest korzystna dla zdrowia. Nawet część lekarzy uważa, że czerwone wytrawne wino jest dobrym źródłem polifenoli, które zmniejszają ryzyko miażdżycy i chorób serca. W ostatnich latach ten pogląd został jednak podważony przez wyniki badań, które jednoznacznie wskazują na szkodliwość alkoholu w każdych, nawet najmniejszych ilościach. Raport Europejskiego Stowarzyszenia Kardiologicznego przedstawił dane zebrane na podstawie badań blisko 110 tys. osób z różnych krajów Europy. Okazało się, że wino zwiększa ryzyko nieregularnego tętna, co jest jedną z przyczyn wylewu mózgu. Nazwano to "francuskim paradoksem" - jako komentarz do badań francuskiego stylu życia w latach 80. XX wieku, na podstawie których przez lata wino uważano za "zdrowy alkohol".
Obecnie lekarze dają jasny komunikat: nawet niewielkie ilości alkoholu są szkodliwe dla żołądka, wątroby i całego układu pokarmowego i przyczyniają się do powstawania nowotworów (w szczególności raka piersi). Amerykański neurobiolog Robert Love w swoim filmie na Instagramie ostrzega też przed toksycznym wpływem alkoholu na nasz mózg. Naukowiec podkreśla, że alkohol uszkadza komórki nerwowe i zwiększa ryzyko demencji - także poprzez niekorzystny wpływ na jelita, które są naszym "drugim mózgiem". Regularne spożywanie alkoholu nie tylko pogarsza funkcje poznawcze (pamięć i koncentrację), ale też zwiększa ryzyko depresji czy zaburzeń lękowych. Zdaniem naukowca najgorszym wyborem jest piwo, ponieważ zawiera gluten, który w połączeniu z alkoholem wywołuje największe stany zapalne w jelitach, a do tego sprzyja otyłości brzusznej.
Kawa może być dla naszego ciała cukrową bombą
Amerykański badacz ostrzega również przed piciem kawy wzbogaconej o słodkie dodatki, takie jak bita śmietana czy syropy smakowe. Wiele osób uważa, że to najlepszy napój pobudzający o poranku, tymczasem wysokie stężenie kofeiny i cukru to zabójcza bomba dla naszego organizmu. Powoduje gwałtowny wzrost glukozy we krwi i nagły wyrzut insuliny. A to nie tylko ogromne obciążenie dla trzustki, ale też przyczyna zaburzeń metabolicznych, stanów zapalnych i uszkodzeń naczyń krwionośnych (także tych w mózgu). Znacznie lepszym rozwiązaniem jest picie czarnej kawy (lub z niewielką ilością mleka) lub matchy (ma silne właściwości pobudzające i jednocześnie zawiera wiele cennych substancji bioaktywnych).
Kolorowy zawrót głowy i większe ryzyko demencji
Do największych wrogów naszego mózgu Robert Love zalicza również kolorowe napoje gazowane, które regularnie spożywane zwiększają ryzyko chorób neurodegradacyjnych. To zgodne z wynikami badań opublikowanymi w czasopiśmie "Alzheimer & Dementia". Okazuje się, że osoby spożywające słodkie napoje w dużych ilościach mają problem z pamięcią epizodyczną i orientacją przestrzenną. Jakby tego było mało, zmniejsza się ich mózg, a w szczególności obszar hipokampu, czyli odpowiadający za przyswajanie wiedzy. Już jeden napój dziennie na przestrzeni lat postarza nasz mózg nawet o 6 lat. Zaobserwowano też istotny związek słodzonych napojów gazowanych z demencją i chorobą Alzheimera.
Czytaj także:
Źródło:
www.alzheimers.org.uk/Care-and-cure-magazine/diet-drinks-and-dementia
