Noc Kupały a Walentynki

Sobótka, zapomniany czas

Styl.pl

Noc Kupały czyli tzw. sobótka to nasze słowiańskie Walentynki. Obchodzona była z 21 na 22 czerwca a związana z letnim przesileniem Słońca.

Tej nocy rozpalano ogniska, w których spalano różne zioła i bawiono się hucznie w celu zapewnienia sobie zdrowia i urodzaju. Panny puszczały wianki z zapalonymi świeczkami na wodę. Której wianek najdłużej utrzymał się na powierzchni tej przepowiadano pierwszej zamążpójście. Zabawy przy ognisku i skakanie przez ognisko miało oczyścić biesiadników i zapewnić zdrowie i płodność, ludzi i zwierząt.

Tej nocy oprócz zabaw i puszczania wianków szukano w lesie legendarnego kwiatu paproci, dzięki któremu można było osiągnąć bogactwo. Noc Kupały wyznaczała też czas bezpiecznych kąpieli w rzekach i jeziorach. W trakcie nocy i po niej można było się bezpiecznie zanurzyć w nurtach rzek a wcześniej nie bo według wierzeń ludowych na takich śmiałków czekały wodne demony. Dopiero Noc Kupały osłabiała ich moc czynienia ludziom zła.

O sobótce niewielu z nas pamięta bowiem odkąd w Polsce zadomowiły się Walentynki, lata 90 ubiegłego wieku, to właśnie one stały się najważniejsze dla zakochanych. I tak 14 lutego serca czerwone, misiaczki z sercami, czerwone róże królują na wystawach sklepowych i w rękach ludzi spacerujących po ulicach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas