Dior - dla miłośników mody

Wydawnictwo Bukowy Las przygotowało nie lada gratkę dla miłośników mody. 11 września w księgarniach pojawi się książka "Christian Dior" Marie-France Pochny. Autorka wykłada zarządzanie modą i przemysłem dóbr luksusowych w Paryżu na MBA Luxury Management w École Supérieure des Sciences Économiques et Commerciales (ESSEC) i oraz w London College of Fashion. Jest autorką wielu książek na temat mody, m.in.:" Bonjour Monsieur Boussac", "Nina Ricci", "Paul Ricard" (L’homme qui se ressemble) oraz bestselleru "Agnell". Wewnątrz książki "Christian Dior" znajdziemy wkładkę z rzadkimi zdjęciami sukien, pokazów i samego Diora.

Kiedy 12 lutego 1947 roku pojawił się New Look, a wraz z nim wirujące wokół kostek spódnice, których obwód przekraczał 20 metrów, i kapelusze przesłaniające oko, okazało się, że ten zuchwały styl to nie sen, lecz ucieleśnienie kobiecości, szelmowskie i zmysłowe połączenie szaleństwa i elegancji - prawdziwa alegoria Paryża. W jednej chwili przyniósł Diorowi sławę, tchnął nowego ducha w epokę, która grzęzła w powojennym marazmie, i wskrzesił sztukę życia, gdy wszyscy przestali już w nią wierzyć.

Nastał czas cafe society - musującego koktajlu młodych twórców i paryskiej arystokracji wspominającej z rozrzewnieniem świetność minionego stulecia. Ale prawdziwymi kowalami jego sukcesu byli Amerykanie, zafascynowani wówczas starą Europą. Dior jako pierwszy podchwycił ich zainteresowanie i sprzedał im francuską tradycję dobrego smaku i elegancji.

Losy tego człowieka to gotowy materiał na powieść. Długo żył ze świadomością, że ukochana matka łamie jego aspiracje artystyczne, pozostając w cieniu swoich przyjaciół - Cocteau, Poulenca, Maxa Jacoba, Maurice’a Sachsa - a potem walczył o skromną egzystencję, nie mając ani pieniędzy, ani zawodu. Ale kiedy wreszcie uśmiechnęło do niego szczęście, ten nieśmiały samotnik okazał się genialnym budowniczym, prawdziwym szefem przedsiębiorstwa i prekursorem nowych idei.

To pierwsza biografia Diora. Ukazuje go jako człowieka niedocenianego, który stworzył najsłynniejsze logo na świecie. W licznych świadectwach i wspomnieniach przetrwał jako osoba szlachetna, obdarzona ogromnym poczuciem humoru, ale jednocześnie skryta, ukrywająca swoje homoseksualne skłonności.

Dior najbardziej cenił sobie w życiu przyjaźń, muzykę i kwiaty. Kiedy zdobył rozgłos, do szczęścia brakowało mu tylko czasu na odpoczynek. Po dziesięciu latach, które rozsławiły jego nazwisko, Christian Dior zmarł u szczytu sławy w wieku 52 lat.

Wydawnictwo: Bukowy Las. Premiera książki 11 września, Styl.pl jest jej patronem medialnym.