Gaba Kulka: Moje ulubione kawiarnie spodziewajcie się najazdu

Gaba Kulka w ramach akcji #KiedyBędzieNormalnie zdradziła nam, że kiedy czas pandemii minie, usiądzie w kawiarni i będzie zamawiać kawę za kawą. Czego jeszcze się dowiedzieliśmy?

Gabriela Kulka podczas gali wręczenia nagród Polskiego Radia Złote Mikrofony.
Gabriela Kulka podczas gali wręczenia nagród Polskiego Radia Złote Mikrofony.Jan BieleckiEast News
Gaba Kulka o czasie izolacjiStyl.pl

Gaba Kulka to polska piosenkarka i autorka tekstów. Od dzieciństwa była związana z muzyką, bo jej rodzice są zawodowymi skrzypkami. Swoją muzykę nazywa "progresywnym popem". Artystka podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami na temat pandemii. Zdradziła również, jak sobie teraz radzi oraz nad czym pracuje. 

Artystka mówi, że tęskni za koncertami, które są dla niej wielką przyjemnością. O dziwo, brakuje jej też bardzo czasu i przestrzeni dla siebie. - To może być bardzo zaskakujące dla niektórych, ale mnie bardzo brakuje samotności. Jestem domatorką i w domu, tak czy inaczej, spędzam bardzo dużo czasu, ale jestem przyzwyczajona do tego, że mam dużo czasu dla siebie i ciszy. Czasu na to żeby po prostu usiąść, popatrzeć w ścianę i zebrać myśli. A teraz tego nie ma. Myślę że wszyscy rodzice dzieci, szczególnie małych dzieci, wiedzą doskonale o czym mówię - wyznaje szczerze Gaba Kulka.

Gabriela Kulka podczas gali wręczenia nagród Polskiego Radia Złote Mikrofony.
Gabriela Kulka podczas gali wręczenia nagród Polskiego Radia Złote Mikrofony.Jan BieleckiEast News

Niełatwo jest jej znaleźć plusy obecnej sytuacji. Cieszy się, że nikt z jej bliskich nie zachorował. W przymusowym "spowolnieniu" zauważyła jednak zaletę wykonywania pewnych czynności dzień za dniem. Taka rutyna, w jej opinii, wcale nie musi być zła, bo gdy robimy coś regularnie, stajemy się w tym lepsi. - Czasem zapominamy, że z każdym chlebem, który upieczemy jesteśmy lepsi - przyznaje.

Co zmierza zrobić, kiedy pandemia już się skończy? Oczywiście spotka się z bliskimi, ale zamierza też skorzystać z uroków miejskiej gastronomii.  - Wiem, że jestem rozpieszczona, ale kiedy to się skończy, usiądę w kawiarni i po prostu będę zamawiać kawę za kawą. Tylko po to, żeby siedzieć tam przez sześć godzin. Także jesteśmy umówieni - moje ulubione kawiarnie, spodziewajcie się najazdu - śmieje się artystka, która wspólnie z córką zrobiła nawet listę tego, co zrobią, gdy sytuacja się unormuje.

Gaba Kulka po pandemii spotka się z bliskimi i zamierza skorzystać z uroków miejskiej gastronomii.
Gaba Kulka po pandemii spotka się z bliskimi i zamierza skorzystać z uroków miejskiej gastronomii. Łukasz PiecykReporter

Piosenkarka niestety nie ma zbyt dużo czasu na oglądanie filmów, a większość książek jakie czyta, jest przeznaczona dla dzieci, ale jej zdaniem, taka literatura również może być bardzo wartościowa.

Gaba Kulka sądzi, że pandemia nie wpłynie ona znacząco na to, jacy będziemy w przyszłości. - Wydaje mi się, że w sytuacjach kryzysowych nie stajemy się nagle innymi osobami. Ewentualnie pewnemu podwyższeniu ulegają niektóre nasze cechy i tendencje. I to zarówno te budujące, jak i te niszczące. Nie sadzę jednak, żeby to w jakiś magiczny sposób uczyniło nas lepszymi lub gorszymi - stwierdza, życząc przy tym wszystkim, by starali się jakoś wytrzymać w tych niełatwych okolicznościach. 

- Noście maseczki, dbajcie o innych, zachowujcie się rozsądnie i kiedy tylko będzie wolno znowu robić cześć rzeczy, których w tej chwili nie możemy robić, miejcie swój własny rozum - mówi.

Styl.pl

***

Artykuł powstał w ramach akcji portalu Interia #KiedyBędzieNormalnie", w której przedstawiciele świata kultury i sportu dzielą się z czytelnikami portalu swoimi refleksjami na temat obecnej sytuacji, zdradzają, za czym tęsknią i czego im brakuje najbardziej, jak radzą sobie ze stresem oraz jakie mają plany na czas po pandemii.

W naszej akcji wzięli udział również:

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas