Kinga Rusin: Nikt wam nie zazdrości kasy

Przepychanki słownej ciąg dalszy. Tym razem Kinga Rusin publicznie odpowiedziała na zarzuty Radosława Majdana, który stanął w obronie żony. Wywołana do tablicy Joanna Krupa też dorzuciła kilka zdań od siebie. Niestety konflikt trwa i zatacza coraz szersze kręgi.

Konflikt trwa i zatacza coraz szersze kręgi, fot. AKPA, MWMedia
Konflikt trwa i zatacza coraz szersze kręgi, fot. AKPA, MWMediaStyl.pl

Wpis piłkarza długo nie pozostał bez odpowiedzi dziennikarki TVN.

Kinga Rusin ponownie zebrała argumenty i przedstawiła je na forum, jako osoba obrażona przez państwo Majdanów.

"Radosław Majdan postanowił zabrać głos. Tym razem to on mnie obraził i na dodatek skłamał. Nie chcę, ale muszę znów się ustosunkować: Radku, skoro używasz słowa "obrzydliwe", obrzydliwe jest to, że Twoja żona ciężko mnie obraziła i teraz zrobiłeś to również Ty pisząc, że cynicznie wykorzystuję prawa zwierząt (a to do promocji kosmetykow, a to żeby zrobić przykrość Twojej żonie). Obrzydliwe jest również to, że robicie mi zarzuty jednocześnie uwijając sie na scenie podczas imprezy Avonu, który akceptuje okrutne testy na zwierzętach dla zysku. Czy widzisz te dziesiątki tysięcy osób, które Was potępiają za tę hipokryzję?" - czytamy na Instagramie dziennikarki TVN.

"Dosięgnął już Was ten mega niesmak? I nie jest to zawiść! Nikt Wam nie zazdrości kasy za reklamowanie marki kojarzącej się teraz z cierpieniem bezbronnych i pozbawionych głosu istot. Wbij sobie do głowy, że są ludzie, którzy dla pieniędzy nie sprzedadzą wartości w które naprawdę wierzą. Myślisz, że kolejne Wasze tanie gesty i smutne minki coś zmienią? Po prostu zachowajcie się przyzwoicie, zrezygnujcie z tej reklamy i przeproście mnie i innych za te bezpardonowe ataki na pożyteczną działalność społeczną w obronie zwierząt"- komentuje Rusin.

"Nie wspominaj też PIS-owskich dygnitarzy. PIS zdewastował i dewastuje nadal polską przyrodę, a jego ministrowie wspierają zabijanie zwierząt. I wiedz, że tacy ludzie jak ja nie będą się już bezczynnie przyglądać hipokryzji! I nie będę pozwalała na Wasze ataki na moją wiarygodność i Wasze fake newsy. Opublikowane przez Ciebie zdjęcie nie przedstawia futra naturalnego. Kiepska próba zdyskredytowania mnie. Natomiast widok M. Rozenek poprzedniej zimy w różnych futrach, a to z lisa a to z jenota mam ciągle przed oczami- wygooglujmy sobie to wszystko. To jak jest? Kochacie wszystkie zwierzątka czy tylko buldożki? Nie pisałam wcześniej o innych ambasadorkach Avonu bo po prostu do głowy mi nie przyszło, że ta marka testuje na zwierzętach!"- pisze prezenterka telewizji śniadaniowej.

"Dopiero Joanna Krupa mi to uzmysłowiła. Nędzna jest też próba Twojego uderzenia w moje kosmetyki Pat&Rub, które właśnie zdobyły rynek. I które są, jak widać po tym co teraz robicie, Waszym przeciwieństwem: są naturalne, etyczne i nie są tanie.
Ps. Dziękuję za tysiące komentarzy ze wsparciem" ( pisownia orginalna) - czytamy na profilu Kingi Rusin

Podczas, gdy dziennikarka dokonywała wpisu na Instagramie Małgorzata Rozenek -  Majdan wraz z mężem brali udział w evencie firmy kosmetyczniej szeroko opisywanej przez prowadzącą program  Dzień Dobry TVN. Pani Małgorzata umieściła kilka zdjęć z tego wydarzenia i dodała krótki komentarz. "To był wspaniały dzień. Dziękujemy Wam za cudowną atmosferę"- napisała ambasadorka dobrych manier. To ironia, czy siła charakteru? Fani pani Małgorzaty nie mieli wątpliwości, która z kłócących się przez cały dzień gwiazd ma klasę.

I kiedy wydawało się, że sprawa ucichła, a emocje opadły do akcji wkroczyła Joanna Krupa. Na swoim profilu tuż po północy modelka umieściła wpis podsumowujący "aferę kosmetyczną". 

"Kochani zanim zacznie się dyskusja - kilka lat temu, w 2011 roku, brałam udział w akcji Marszu Różowej Wstążki, która była wspierana przez markę kosmetyczną. Chciałbym nadmienić, tylko samą AKCJE CHARYTATYWNĄ, która wspierała kobiety z nowotworem! Dzięki tej akcji udało się wyleczyć wiele kobiet! Gdybym wówczas wiedziała, że ta marka testuje na zwierzętach zapewne wsparłabym akcje w inny sposób. Dziś mam tę wiedzę dlatego świadomie dobieram klientów. W Maju 2018 dowiedziałam się ze firma dalej testuje na zwierzętach I bylam w szoku. Czlowiek uczy się czale życie"(pisownia orginalna) - czytamy na profilu Krupy.

Głos rozsądku, czy kolejny pretekst do kłótni? Jedno jest pewne. Tak ostrej wymiany zdań, już dawno nie było w polskich show-biznesie. 

Zobacz także: 

Ameryka Express, pierwsze zdjecia z planu i oficjalny skład Styl.pl/materiały prasowe
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas