Reklama

Książę Harry wrócił do Wielkiej Brytanii

Przed księciem Harrym wyjątkowo trudny miesiąc. Powrót do domu wiąże się bowiem z wypełnieniem ostatnich zobowiązań wobec królowej. Czy to dlatego wygląda na tak zniechęconego?

Kilka tygodni temu Harry i Meghan wydali na oficjalnym instagramowym profilu oświadczenie, w którym poinformowali fanów, że rezygnują z tytułów, odcinają się od rodziny królewskiej oraz wyprowadzają się do Ameryki Północnej.

Treść oświadczenia nie została skonsultowana z królową Elżbietą II. Wściekła monarchini zażądała spotkania od młodej książęcej pary. Meghan postanowiła jednak wyjechać wcześniej z Wielkiej Brytanii, pozostawiając negocjacje z królową na głowie księcia Harry’ego. Według słów książęcej pary decyzja została podjęta "po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji".

Reklama

Odcięcie się od królewskiej rodziny miało pomóc w budowaniu lepszego i bardziej niezależnego życia. Para nie spodziewała się jednak, że ich odejście będzie tak szeroko komentowane w mediach, a każdy ich następny krok bacznie obserwowany.

Na dodatek tzw. Megxit przyczynił się do znacznego pogorszenia relacji w rodzinie brytyjskich arystokratów. Meghan i Harry są wciąż oskarżani o wywołanie kryzysu i rzucanie niekorzystnego światła na resztę royalsów.

Książę Harry wrócił dzisiaj do Wielkiej Brytanii, aby dopełnić obowiązku i wziąć udział w kilku przedsięwzięciach. Niestety, na zdjęciach fotoreporterów nie wygląda na szczególnie zachwyconego powrotem i wizją pracy u boku monarchini.

Wygląda na to, że Harry podróżował sam, ale zapewne Meghan i Archie dołączą do niego na początku marca. Sussexowie mają pojawić się na rozdaniu nagród Endeavour Fund, która wspiera żołnierzy i pracowników służb publicznych w powrocie do sprawności.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy