Reklama

Księżna Kate w nowej roli. Jak wypadła?

Księżna Kate dała się namówić na udział w niecodziennym projekcie, którego celem było upamiętnienie 75. rocznicy wyzwolenia byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau. Co zrobiła żona księcia Williama?

Upamiętnianie ofiar Holocaustu jest ważnym punktem w życiu brytyjskiego dworu. Przedstawiciele monarchii dokonują wszelkich starań, aby podkreślić rangę wydarzenia. 

Tym razem poszli krok dalej. Księżna Kate wyszła ze swojej roli, aby na chwilę stać się kimś innym. 

Kim? Fotografem. To wymagało odwagi, skupienia i kreatywności. 

Księżna Cambridge zwróciła szczególną uwagę na osoby, którym udało się przeżyć obozowe piekło. 

Przedstawicielka książęcego rodu miała do dyspozycji aparat i kilka metrów przestrzeni. 

Jej zadaniem było uchwycenie wyjątkowej chwili pomiędzy ocalałymi a ich rodzinami. 

Reklama

Jeszcze przed udziałem w sesji księżna Kate nie kryła wzruszenia i podkreślała, że to dla niej ogromny zaszczyt, a członkom rodzin życzyła pielęgnowania opowieści o zbrodni wśród następnych pokoleń.

Efekty pracy z obiektywem można podziwiać na Instagramowym koncie. Zdjęcia pojawiły się kilka godzin temu, a już zwróciły uwagę opinii publicznej i krytyków. 

Wyjątkowa scenografia, gra światła i idealne nim operowanie, intymność, którą udało się zatrzymać w kadrze - na te wszystkie niuanse zwracali uwagę internauci.       

Jakie historie kryją się za tymi zniewalającymi ujęciami?

Przed obiektywem księżnej Kate pojawił się Steven Frank, który pozował wraz ze swoimi wnuczkami. Dla  Maggie i Trixie było to wyjątkowe przeżycie i podwójny stres. Z jednej strony dziadek i jego historia, z drugiej nietypowy fotograf - księżna Kate. 

II wojna światowa panu Stevenowi długo śniła się po nocach. Razem z najbliższymi trafił do do Theresienstadtu na terenie obecnych Czech. Właśnie tam znajdowało się getto i obóz przejściowy dla Żydów. 

Dziadek Maggie i Trixie miał szczęście. Spośród 15 tysięcy dzieci przeżyło zaledwie 93, wśród nich Steven Frank i jego bracia. 

Takich historii i cichych bohaterów jest więcej, czy księżna Kate zechce poświecić im więcej czasu?

Zobacz także:

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Holocaust | księżna Kate
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy