Reklama

Maciek, czyli tajemnica najpopularniejszego kociego imienia wyjaśniona

Jak dla psa Burek, tak dla kota Maciek. To proste, przyjemne dla ucha imię, przez wieki było najpopularniejszym określeniem domowego mruczka. Jednak, jak wyjaśniają językoznawcy z Narodowego Centrum Kultury, jego popularność nie jest wyłącznie dziełem przypadku.

Maciek czasy świetności zdaje się mieć już za sobą. Jak podają strony dla miłośników mruczących czworonogów, w ostatnich latach został zdetronizowany przez imiona takie jak: Borys, Rudy i Leon. Miejsca w tradycji, kulturze (konkretnie: piosenkach i wierszykach dla dzieci) i wspomnieniach nikt mu jednak nie odbierze.

Nad tym, zdawało by się, całkowicie nieistotnym fenomenem kociego imienia, pochyliło się ostatnio Narodowe Centrum Kultury. Jak tłumaczą jego eksperci: "Maciek" - to oczywiście zdrobnienie od Macieja. Natomiast za zapisywanym małą literą "maćkiem" kryje się już nieco bardziej skomplikowana historia.

Reklama

Jak czytamy na facebookowym profilu Ojczysty-dodaj do ulubionych, "maciek" to dawne, gwarowe słowo o wielu znaczeniach. Jednym z nich jest właśnie "kot". "Całkiem możliwe zatem, że nasze "szare, bure i pstrokate" maćki były najpierw maćkami, czyli po prostu kotami, a dopiero później - gdy z kotów żyjących w gospodarstwie i przy ludzkiej rodzinie zaczęły przeistaczać się w pełnoprawnych członków rodziny - zaczęły otrzymywać imiona, tak że niejeden maciek stał się Maćkiem" - piszą eksperci.

Jakie jeszcze znaczenia miało słowo "maciek"? Na przykład: "brzuch", "grubas", "obżartuch" - wyjaśniają językoznawcy z NCK.

Cóż, trzeba przyznać, że w przypadku wielu mruczków trudno o trafniejsze miano. 


>>>Zachęcamy do oddania głosu>>>>

Agnieszka Sienkiewicz nominowana jest w plebiscycie Telekamery 2021 w kategorii "Aktorka". Głosuj online!  

Głosowanie trwa do 11 lutego.



Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: kot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy