Otwarte kino Atlantic

Kino Atlantic, Podróże Literackie oraz wydawnictwa: Baobab, Otwarte, PWN, Agora zapraszają kinomanów i nie tylko na prawdziwą kulturalną ucztę dla ducha i ciała.

 
 poboczem.pl
"Otwarte kino Atlantic" to spotkania nie tylko dla miłośników dobrych filmów
 poboczem.pl

Spotkania odbywają się raz w miesiącu, w poniedziałki o godz. 20.00 i są połączone z premierą książki w obecności specjalnych gości - Kamila Sipowicza, Katarzyny Groniec, Agnieszki Maciąg, Andrzeja Krakowskiego oraz Michała Urbaniaka.

Spotkania prowadzą m.in. Piotr Kędzierski (TVP 1) oraz Artur Wolski (Kino Atlantic). Zapraszamy do jedynej takiej podroży, podczas której przenikać się będą najróżniejsze smaki: literatura, film, muzyka i kuchnia. Podwójne zaproszenia będą rozdawane wybranym 100 kobietom, które zaproszą na spotkania 100 mężczyzn!

Okładka płyty Katarzyny Groniec
 poboczem.pl

24 października 2011

Gość - Katarzyna Groniec

Płyta - "Pin Up Princess"

"Pin-up Princess" to już siódma płyta w dorobku Katarzyny Groniec. Najnowszy album to rodzaj zapisu przemyśleń, jakie nawiedzają kobietę po 35 roku życia. Zapis zarówno chwil pięknych jak i tych, kiedy uświadamiamy sobie, że uczestniczymy w długim procesie przemijania. Po albumach " Przypadki" i " listach Julii" bardziej ascetycznych aranżacyjnie, miałam ochotę na rytm, puls i prostotę melodii. Do współpracy zaprosiłam Wojciecha Waglewskiego, który napisał dla mnie sześć piosenek. Na płycie gościnnie zaśpiewa też Kapela ze Wsi Warszawa - mówi o swojej najnowszej płycie Katarzyna Groniec.

Film - "Youssou N'Dour: Daję to, co kocham"

O filmie - To piosenkarz o głosie, który mieści w sobie całe dzieje Afryki - napisał o nim magazyn muzyczny The Rolling Stone. Urodzony w Senegalu piosenkarz Youssou N'Dour to najbardziej znana twarz afrykańskiej sceny muzycznej. Wychowywał się w domu, gdzie od pokoleń przekazywano sobie muzyczną tradycję griot, śpiewu mówiącego o rodzinie, historii, polityce i religii. Chcę przypominać ludziom o tym, jak wiele mogą osiągnąć - mówi Youssou, oddany misji odbudowywania samooceny Senegalczyków. Zaczynał w zespole Le Super Etoile, w którym odszedł od zachodniego popu i przywracał znaczenie brzmieniom afrykańskim. Światową popularność przyniósł mu utwór 7 Seconds, zaśpiewany z wokalistką Neneh Cherry. Płyta sprzedała się w 2 milionach kopii i wywołała euforię w Senegalu. Główną osią dokumentu jest okres powstawania i promocji album Egipt. Egipt był projektem ambitnym, przekraczającym granicę popu. N'Dour zapragnął uczcić nim święte miejsca i najważniejsze postaci senegalskich muzułmanów. Miała to być muzyka, której Senegalczycy mogliby słuchać w okresie ramadanu, czasie wyciszenia i oddania się religijnej refleksji. Dla wielu z nich płyta stała się jednak naruszeniem tabu. Strach przed krytyką był tak wielki, że ludzie bali się nie tylko słuchać, ale też rozmawiać o płycie. Film rejestruje obszerne fragmenty koncertów, pokazuje pasję i zaangażowanie N'Doura w walkę z uprzedzeniami.

7 listopada 2011

Gość - Agnieszka Maciąg

Książka - "Smak szczęścia, czyli o dietach, modzie, medytacji i kąpieli w płatkach róż"

Są na świecie kobiety, które potrafią zachwycić jednym uśmiechem i jednym spojrzeniem. Emanuje z nich ciepło, mądrość, wrażliwość i dobro, coś nieuchwytnego, co wszystkich oczarowuje. Nazywamy je pięknymi, choć często nie jesteśmy w stanie opisać kształtu ich oczu czy ust. W przypadku takich kobiet zmarszczki i wymiary nie mają żadnego znaczenia. Gdy jesteśmy w harmonii i zgodzie same ze sobą, w naszych oczach pojawia się błysk, promienieje z nas wewnętrzny ogień, pasja i zachwyt życiem. Tego nie można kupić w perfumerii, nie można zamknąć w słoiczku kosmetyku ani sprzedać w postaci tabletki. To jest życie, które pulsuje wewnątrz i z nas emanuje. Nasze prawdziwe piękno. Każda z nas pragnie być szczęśliwa. Budzić się z uśmiechem i zasypiać spokojnie. Cieszyć się życiem. O swoim sposobie na osiągnięcie szczęścia i harmonii opowiada Agnieszka Maciąg. Dzieli się doświadczeniami, by dać Ci inspirację i pomóc odnaleźć samą siebie. Agnieszka nie namawia do restrykcyjnych diet i wyrzeczeń - wręcz przeciwnie: zachęca, by w pełni czerpać radość z życia. Gotuje, zachwyca się naturą, nieustannie budzi w sobie nowe marzenia. Czuje się młoda, jest roześmiana, pełna wdzięku, ma w sobie ciepło. Ty też możesz poznać smak szczęścia.

Film - "Baraka"

Z jednej strony "Baraka" to 96-minutowy dziennik z podróży, z innej - medytacja nad naszą planetą. Reżyser Ron Fricke ["Koyaanisqatsi" [1982]] jeździł z 70 mm kamerą po całym świecie, by uwieczniać obrazy ludzi i natury. Niektóre z nich są zwyczajne, jak ruch uliczny na Manhattanie, inne - niezwykłe, jak zaćmienie słońca, jeszcze inne - pełne rozpaczy - jak widok śmieciarzy pełzających niczym kraby po wysypisku śmieci w Kalkucie.

14 Listopada 2011

Gość - Andrzej Krakowski

Książka: "Pollywood"

Kinematograf wynalazł Polak. Pierwsze kina zakładał Polak! Samuel Goldwyn - Polak! Bracia Warner? - Polacy! Pola Negri - to przecież oczywiste...

Można tak długo wyliczać, ale i tak zawsze się o kimś zapomni, albo kogoś pominie, bo jego polskie korzenie nie są powszechnie znane. Nie wiadomo jak potoczyłyby się dzieje światowego kina, gdyby nie liczni przybysze z Polski, którzy od samego początku budowali potęgę Hollywood. Schodzili się i rozchodzili, rywalizowali, podkradali sobie pomysły. Lista nazwisk jest długa, a historie zaskakujące, zabawne i niewiarygodne, choć prawdziwe.

Autor, reżyser i wykładowca od ponad 40 lat pracujący w USA, prezentuje zaskakujące oblicza przemysłu filmowego, kulisy powstawania przełomowych dla kina wynalazków oraz pierwszych w historii filmów, które trwale zapisały się w światowej kinematografii.

Film - "Sunset Boulevard"

Joe Gills (William Holden), bankrutujący scenarzysta, ukrywa się przed człowiekiem, który zamierza skonfiskować jego samochód w garażu na terenie posiadłości należącej do Normy Desmond (Gloria Swanson) - przygasającej już gwiazdy kina niemego. Aktorce, żyjącej złudzeniami swojej niesłabnącej popularności, wydaje się, że powróci jeszcze na ekrany. Dobrą okazją do tego miałby być występ w pierwszoplanowej roli w filmie na podstawie jej własnego scenariusza - "Salome". Kiedy odkrywa, że Joe jest scenarzystą, nakłania go, by pomógł jej w pracy nad tekstem. Bohater staje się wkrótce przedmiotem natrętnych zalotów artystki, zazdrosnej o Betty (Nancy Olson), z którą Joe planuje zrealizować film. Doprowadzona do ostateczności aktorka, po raz ostatni występuje przed kamerą, gdy reporterzy relacjonują dokonane przez nią zabójstwo Joe'go...

12 Grudnia 2011

Gość - Michał Urbaniak

Książka: "Ja, Urbanator"

Wychowali go szwaczka z tkaczem w Łodzi. Co sobotę na huczne przyjęcia zapraszali badylarzy, partyjniaków i artystów, którzy lubili otrzeć się o bogactwo. Kiedy matka wybudowała w ogrodzie basen, sąsiedzi z wściekłości rzucali w dom kamieniami i butelkami z benzyną. Jako sześciolatek rozpieszczany był bardziej niż dzieci królewskie. Służąca miała rozkaz odwieźć go codziennie do szkoły taksówką. Nic nie liczyło się poza skrzypcami. Jazzowego potwora obudził w nim Louis Armstrong, śpiewając i grając na trąbce "Mack The Knife", którego usłyszał w radiu na falach krótkich w Głosie Ameryki. Zaciągnął matkę do komisu po - drogi jak samochód - saksofon. I odtąd chodził z nim ciągle na próby zespołów, które tworzyły się i rozpadały z dnia na dzień. Grywał na jamach, podłapywał chałtury. Zanim skończył czternaście lat, pił i palił jak stary.

Latem 1962 roku Michał Urbaniak wylądował w Nowym Jorku: "Zbyszek Namysłowski wyglądał wtedy jak dzieciak, a ja byłem jeszcze młodszy. Zagraliśmy na festiwalach jazzowych w Waszyngtonie i w Newport, a potem puścili nas w trasę po Stanach. To było najpiękniejsze lato świata. W Nowym Orleanie słuchałem Louisa Armstronga. Usiadłem u jego stóp pod estradą i patrzyłem mu w oczy. W ten sam sposób wysłuchałem koncertu mojej ukochanej

śpiewaczki jazzowej Dinah Washington, z którą w przedsennych marzeniach zawsze chciałem się ożenić. Też patrzyłem spod estrady, od dołu, utkwiły mi w pamięci jej krótkie, beczkowate nogi i biały trójkąt majtek. Ale największy szok przeżyłem w San Francisco, gdy po raz pierwszy ujrzałem na żywo Milesa Davisa. O tym, że zagram kiedyś na skrzypcach z Davisem, nawet mi się nie śniło. Prawdę mówiąc, w tym czasie nie przyznawałem się w ogóle, że gram na skrzypcach; wstydziłem się tego jak cholera. Byłem saksofonistą i koniec!"

To dopiero początek fascynującego życia polskiego jazzmana i kompozytora, które w całości odsłonił w książce Andrzeja Makowieckiego.

Film - "Lot na kukułczym gniazdem"

Wprowadzając bohatera, skierowanego wprawdzie do zakładu psychiatrycznego, ale niewydającego się ani trochę szaleńcem, reżyser sugeruje jednocześnie pytanie o granice między normalnością a obłąkaniem. Widz z przerażeniem uświadamia sobie, jak są one kruche. Oto bowiem drobny złodziejaszek i awanturnik Randall Patrick McMurphy, skazany za liczne przestępstwa, w tym także gwałt, pragnąc uniknąć obozu pracy, symuluje obłęd. Zostaje wysłany na obserwację do szpitala psychiatrycznego, gdzie trafia na oddział kierowany przez siostrę Ratched.

Patronem medialnym spotkań jest Styl.pl.

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas