Reklama

Gdzie na narty, jeśli nie do Zakopanego?

Choć stolica Tatr ma swoich zagorzałych zwolenników, to coraz częściej szukamy mniej popularnych i cichych miejsc na wypoczynek. Gdzie poszusujesz bez tłumów? Sprawdź!

Sporty zimowe są twoją pasją? A może chciałbyś nauczyć dzieci jeździć na nartach? Wybierz wtedy mniej oblegane miejscowości.

Góry niemal w centrum

Panuje przekonanie, że tylko południowe regiony nadają się na zimowy wypoczynek. Jednak dobre bazy turystyczne znajdziemy też bliżej centrum, na przykład w Górach Świętokrzyskich. Do dyspozycji jest tam kilka stoków, m.in. Niestachów i Pierścienica w Kielcach. Przy okazji zobacz Jaskinię Raj koło Chęcin lub wejdź na Święty Krzyż, gdzie znajduje się najstarsze polskie sanktuarium.

A może Dolny Śląsk?

Równie ciekawie przedstawia się oferta Karkonoszy i Sudetów. Poza obleganym Karpaczem i Zieleńcem można wybrać się do kilku mniejszych miejscowości. Znakomite trasy narciarskie znajdziemy m.in. w Stroniach Śląskich, by pojeździć z Czarnej Góry.

Reklama

Można także odwiedzić Jakuszyce – dzielnicę Szklarskiej Poręby, skąd łatwo zrobić wypad do Czech.

Nie tylko narty

Amatorom góralskich klimatów możemy polecić Tylicz w Beskidzie Sądeckim, gdzie organizowane są nocne kuligi z pochodniami. Niedaleko znajdują się też kolejne spokojne miejscowości wypoczynkowe: na wschodzie – Magura Małastowska, a bardziej na zachód Lubań z nową wieżą widokową na Beskidy oraz Czorsztyn z ruinami zamku nad malowniczym jeziorem w Pieninach.

Nie zapominajmy również o nieco mniej oczywistym kierunku turystycznym – Bieszczadach. Na przykład w Ustrzykach Dolnych czeka na nas pięć zróżnicowanych pod względem trudności tras. A żeby nie zepsuć sobie wypoczynku, przeczytaj krótki poradnik poniżej.

Poradnik



SPRZĘT NARCIARSKI Choć w górskich kurortach znajdziemy wypożyczalnię nart czy butów, to warto wcześniej sobie je zarezerwować. Jednak przy dłuższych lub częstszych wyjazdach, lepiej zainwestować we własny sprzęt lub pożyczyć od znajomych.

DOBRE ZACHOWANIE Nie należy, dla bezpieczeństwa własnego i innych, zatrzymywać się na środku stoku ani przecinać czyjejś trasy. Po upadku, o ile nic groźnego się nie stało, zejdź z nartostrady i doprowadź się do porządku na poboczu.

Pamiętaj również, by nie jeździć pod wpływem alkoholu! To nie tylko stwarza zagrożenie, ale może czekać cię też mandat od 20 do 500 zł!

UBIÓR Dostosuj go zawsze do warunków, pamiętając, że na szczycie będzie o wiele zimniej. Warto zainwestować w nieprzemakalne kurtki i spodnie narciarskie.

W RAZIE WYPADKU, DZWOŃ! W większości baz narciarskich są służby ratownicze, jednak na wszelki wypadek zapisz telefon do GOPR – 601 100 300. Nie wahaj się także upewnić, czy ktoś po upadku na stoku nie potrzebuje pomocy.

WBS

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy