Reklama

Lawina dobrej muzyki, ogrom atrakcji i polskie gwiazdy na freerajdzie

To były piękne dwa dni w Jasnej pod Chopokiem, gdzie odbyła się II edycja Polskiego Weekendu. Atrakcje zapewnili: DJ Flor, Marcin Urzędowski, Aretha oraz wszechobecny Yeti. Odwiedzili nas: Maria Niklińska, Marta Wierzbicka i Przemysław Cypryański.

Impreza miała miejsce 14-15 lutego w największym w Europie Środkowej ośrodku zimowym - Jasna pod Chopokiem, gdzie za dwa tygodnie odbędą się Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim Juniorów, w których wystąpi kilkunastu polskich zdolnych alpejczyków.

Na uczestników imprezy czekało 29 km bardzo dobrze przygotowanych tras i ponad 80 cm śniegu. W trakcie weekendu spadło kilka centymetrów świeżego puchu i można było cieszyć się jazdą na dobrze przygotowanych trasach. O tym, że w promieniu 200 km nie ma lepszych warunków do uprawiania zimowego szaleństwa, przekonali się bezpośrednio polscy snowboardziści i narciarze, którzy licznie odwiedzili specjalnie zbudowane na tę okoliczność polskie miasteczko.

Reklama

Poza możliwością skorzystania z dobrych warunków do uprawiania sportów uczestnicy Polskiego Weekendu na Chopoku mogli wziąć udział w zawodach, licznych konkursach, spróbować swoich sił na symulatorach sportów zimowych. Dużą frekwencją cieszył się szczególnie symulator skoków narciarskich. Każdy choć przez chwilę chciał się wcielić w rolę Kamila Stocha, Macieja Kota czy Jana Ziobry. Do wysokich lotów i wieczornego dopingowania skoczków zachęcały polskie dziewczyny ubrane w specjalnie przygotowane na tą okazję czapki HEHO produkcji Piotra Żyły. Ci, którzy chcieli nauczyć się jeździć na nartach, mogli to zrobić pod okiem polskiego alpejczyka, reprezentanta Polski Michała Kłusaka.

Licznie odwiedzający miasteczko rodacy walczyli o nagrody ufundowane przez HEAD: kaski, torby, gogle, mogli zdobyć również kultowe buty Relaks produkowane przez firmę Wojas. A po zawodach czy jeździe na stoku czekał na wszystkich yeti, który w towarzystwie DJ Flora, saksofonistki Arethy oraz bębniarza Marcina Urzędowskiego rozkręcali prawdziwe ogniste après ski.

Przez dwa dni uczestnikom rodzinnej imprezy towarzyszyła prawdziwie górska pogoda, ale na tych, którzy zaryzykowali i przejechali na południową część Chopoka, czekała nagroda - piękne słońce, bezwietrzne niebo i cudowna zimowa aura. To właśnie tam swoje freerajdowe umiejętności testowała Maria Niklińska, która zawsze była jedną z pierwszych na stoku i ostatnią schodzącą z wyciągu. Kto by pomyślał, że w tak delikatnej osobie kryje się wulkan energii i freerajdowe nastawienie. Równa linia, cięta krawędź i dynamiczna jazda to styl, który zaprezentowała Niklińska na różnorodnym i wymagającym stoku - a wszystko to niebawem będzie można zobaczyć w produkcji filmowej powstającej podczas Polskiego Weekendu. - Ten stok to prawdziwe emocje, radość z jazdy. Warunki, które mogę spokojnie polecić każdemu. Wrócę tu po raz kolejny, bo inspiruje mnie freerajdowa strefa Chopoka, która ma jeszcze wiele do odkrycia - z uśmiechem opowiadała Maria Niklińska.

Północną stronę stoku opanowali Przemek Cypryański i Marta Wierzbicka, którzy oprócz czerpania radości ze śmigów dopingowali również uczestników zabawy w śniegomistrzów, tworzących niezwykłe śniegowe postaci znane z bajek czy przyrody. - Jury miało trudny wybór - mówiła Marta Wierzbicka, która przewodniczyła obradom. - Poziom był wyrównany, każdy zespół był mocno zmotywowany i włożył mnóstwo sił w rywalizację, a przy tym było widać, że wszyscy się znakomicie bawią. Ostatecznie wybraliśmy niezwykłego lisa. Niech pilnuje yeti i dobrej zabawy na stoku, której tutaj nie brakuje.

- Po raz pierwszy jestem w ośrodku Jasna Chopok i muszę przyznać, że sam ośrodek, jak i Polski Weekend to fajna rzecz - dodał Przemysław Cypryański. - Dwa dni szaleństwa na nartach, piękne polskie dziewczyny, wieczór wrażeń w restauracji Van Roll na wysokości 1670 m n.p.m, nocna jazda ratrakiem to jest coś, co spodoba się każdemu. Dla mnie to dopiero drugi weekend na nartach i dopiero tutaj poczułem, że we właściwym miejscu można szybko poprawić swoje umiejętności.
Styl jazdy aktora chwalił najszybszy polski alpejczyk Michał Kłusak: - Przemek ma talent, widać, że jazda sprawia mu przyjemność, na początku trochę oporował, ale po dwóch dniach treningu można było zauważyć znaczne postępy. Szczerze polecam to miejsce - mówił Michał -  trenują tutaj polscy alpejczycy, bo warunki są zbliżone do alpejskich i ośrodek jest niedaleko granicy. Warto przyjechać szczególnie w dniach 27-28 lutego, to właśnie wtedy moja siostra Magda i jej koleżanki z reprezentacji będą walczyć o medale w mistrzostwach świata juniorów. Przyjedźcie i dopingujcie naszych młodych zawodników - zachęcał polskich gości zawodnik teamu HEAD Michał Kłusak.

Polski Weekend zakończył się szaloną zabawą w klubie Happy End, a prawdziwy pokaz tanecznych umiejętności zaprezentował Przemysław Cypryański, który obok częstego pozowania do zdjęć z rodakami wcielił się również w rolę króla parkietu. Ci, którzy pamiętają Johna Travoltę z Gorączki sobotniej nocy, przecierali oczy ze zdumienia, widząc pokaz Przemka na parkiecie.

- Bardzo nas cieszy, że impreza się rozwija i rośnie. Te dwa dni zimowej zabawy upłynęły w niesamowitej atmosferze. Na wszystkich gości z Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy, którzy w tym czasie odwiedzili Jasną, czekała moc wrażeń. Mieliśmy szansę zaprezentować wszystkie uroki naszego kurortu, ale także wszyscy wspólnie dobrze się bawić, przeżywając zwycięstwo waszego rodaka Kamila Stocha w skokach narciarskich. Gratulujemy i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy i zapraszamy do Jasnej. W naszym ośrodku Polacy czują się jak u siebie i wierzę, że będą tutaj wracać między innymi na kolejną edycję Polskiego Weekendu - mówiła Sylvia Artzova z Tatry Mountain Resorts, które jest właścicielem m.in. ośrodka Jasna Chopok i Tatralandii oraz organizatorem rodzinnego weekendu dla Polaków.

Sponsorem technicznym imprezy była marka odzieżowa Dare2B, producent kurtek które znakomicie sprawdziły się podczas wiatru nna Chopoku i sprawiły, że ubrane w nie polskie dziewczyny jak magnes przyciągały turystów do naszego miasteczka weekendowego.

Ośrodek Jasna Chopok to największy ośrodek narciarski w Europie Środkowej, który ma doskonałe warunki do uprawiania sportów zimowych. Kurort mieści się w Tatrach Niskich, tylko godzinę od polskiej granicy. Po północnej i południowej stronie Chopoka znajduje się ponad 45 km tras zjazdowych o różnych poziomach trudności, a także 29 kolejek i wyciągów. System naśnieżania o długości ponad 27 km zapewnia doskonałe warunki do jazdy przez co najmniej pięć miesięcy w roku. W ośrodku Jasna znajdują się również strefy freeride, snow park, zimowy park dziecięcy, trasy do uprawiania narciarstwa biegowego, lodowisko, liczne bary i restauracje oraz klub muzyczny. Do kompleksu należy także największy termalny park rozrywki w Europie Środkowej - Tatralandia z nową Tropical Paradise, gdzie lato panuje o każdej porze roku.

Więcej informacji na www.gotatry.sk



Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy