Nikozja - podzielona stolica
Podział na Republikę Cypryjską i Turecką Republikę Cypru Północnego był wynikiem wojny, toczącej się w latach 70. XX w. Dziś oba kraje uznają Nikozję za swoją stolicę, a turyści mogą zwiedzić piękne miasto i podziwiać jego różnorodną architekturę
Całą wyspę i Nikozję dzieli strefa buforowa, znajdująca się pod kontrolą ONZ, a część turecka (północna) wyspy jest nieuznawanym państwem. Nie znajdziesz więc bezpośrednich połączeń z Cyprem Północnym, dlatego wycieczkę rozpoczniemy od południowej części stolicy.
Duchowa stolica
Stare Miasto od razu robi ogromne wrażenie, gdyż jest na planie koła z częściowo zachowanymi murami z czasów panowania Wenecjan. Ich śladem są też bramy, jak ta najpiękniejsza - Famagustiańska, która jest obecnie galerią sztuki. Niedaleko jest Pałac Arcybiskupi z pomnikiem Makariosa III. Co ciekawe, ten duchowny prawosławny był pierwszym prezydentem Cypru po uzyskaniu niepodległości w połowie XX w.
Kierując się na północ, dojdziemy do kościoła Faneromeni, który skrywa drewniany ikonostas z XVII w. Jesteśmy też już niedaleko ul. Ledras, która kończy się przejściem granicznym z Cyprem Północnym.
Islamski... gotyk
Na turecką stronę przejdziemy bez problemu - na dowód osobisty. Od razu wita nas targowisko z pamiątkami, a zaraz za nim roztacza się monumentalny meczet Selimiye Camii. To dawna katedra Mądrości Bożej, którą wybudowali krzyżowcy i królowie Cypru. Zachowane są doskonale portale i inne gotyckie elementy, więc gdyby nie minarety, trudno byłoby ją odróżnić od europejskiej, średniowiecznej świątyni.
Tuż obok trzeba zajrzeć do Buyuk Han, czyli Wielkiego Zajazdu. XVI-wieczna budowla z była kiedyś targowiskiem ekskluzywnych towarów, dziś są tu kawiarnie i sklepy z pamiątkami. Gdy już zechcemy chwilę odpocząć, warto pójść do dawnej biblioteki, można płacić tam w euro, a ceny są podobne jak restauracjach w Polsce!
WBS