Opolszczyzna. W krainie borsuka
Dla wszystkich, którzy lubią patrzeć, jak przyroda wiosennie budzi się do życia, mamy propozycję: jedźcie na Opolszczyznę, w okolice Murowa. Są tam piękne miejsca, gęste lasy i niezwykłe zwierzaki.
W całej Polsce przy drogach stoją znaki ostrzegające przed możliwym napotkaniem na drodze zwierząt dzikich czy gospodarskich. Mały Murów ma tablice wyjątkowe. Nie tylko mogą ocalić życie całych borsuczych rodzin, ale i saren, dzików, bobrów… No i sprawiły, że o tych malowniczych okolicach zrobiło się głośniej. I dobrze, bo tutejsze bory i jeziora są przepiękne!
Przed tysiącami lat szumiała tu Puszcza Śląska. Do naszych czasów przetrwały jej szczątki – takie jak Lasy Stobrawsko-Turawskie. Ale wystarczy się w nie odrobinę zagłębić, by pochylić czoła przed majestatem i pięknem natury.
Lasy (16 lat lat ustanowiono tu Stobrawski Park Krajobrazowy) są ostoją dla blisko 200 roślin chronionych oraz rzadkich, a także 220 gatunków zwierząt chronionych (w tym 21 tzw. zagrożonych globalnie – to np. bóbr, wydra, kormoran, bielik). Spacer nie jest jednak przechadzką, dużo tu miejsc podmokłych, zabagnionych, źródeł, stawów. Pewnie dlatego człowiek jest tu gościem, a zwierzęta czują się jak u siebie.
Gdy znużą nas wędrówki po leśnych ścieżkach, zajrzyjmy do urokliwych miasteczek, których historia nierzadko liczy sobie niemal tysiąc lat. Wiele z nich z dumą prezentuje świadectwa świetnej przeszłości. W Niemodlinie, Pokoju, Namysłowie można podziwiać zamki, mury obronne, baszty, zbrojownie.
A potem zajrzeć do restauracji na lokalne przysmaki: krupniok (kaszanka), harynki w cebulowej zołzie (śledź w sosie cebulowo-śmietanowym z przyprawami), germuszkę (zupa chlebowa z jajkiem, żymlok (z wyglądu kiełbaska, z konsystencji kaszanka, ale z dodatkiem miąższu bułki zamiast kaszy), leberwurst (wątrobianka), buchty śląskie (kluski drożdżowe gotowane na parze), kretowinę (biszkoptowe ciasto czekoladowe). Smacznego!
