“Żelazne zielone damy”. To najlepsze rośliny doniczkowe dla seniora. Zadbają o jego zdrowie

Dlaczego warto wręczać rośliny doniczkowe jako prezenty dla seniorów? Okazuje się, że mają one pozytywny wpływ na zdrowie naszych bliskich. Z jednej strony produkują tlen, który jest niezbędny do życia i pozytywnie wpływ na kondycję naszego organizmu. 

Im ten organizm jest starszy, tym prawidłowe natlenienie staje się ważniejsze. Ponadto według NASA niektóre rośliny oczyszczają powietrze i usuwają z niego szkodliwe dla zdrowia substancje. Zatem wręczając je babci czy dziadkowi, dbamy o lepszy mikroklimat w ich mieszkaniu.

Tlen ma ogromne znaczenie dla zdrowia, niektóre choroby wynikają z jego braku w organizmie, o czym pisaliśmy w artykule "Choroba wieńcowa — kiedy sercu brakuje tlenu".

Jakie gatunki wybrać na prezent dla seniora? Proponujemy kierować się dwiema zasadami: ich zdolnością do oczyszczania powietrza oraz łatwością uprawy — nie każda babcia i dziadek brylują w uprawie roślin doniczkowych. Niektórym z nas zdarza się zapominać po podlewaniu roślin, dlatego na prezent dobrze jest wybierać żelazne rośliny, które wiele wybaczają, nie są trudne w uprawie i w razie dłuższych przerw w dostawie wody świetnie sobie poradzą.

Wybierając rośliny na prezent, można kierować się również ich znaczeniem i mitami, które związane są, z tym że przynoszą szczęście. Listę roślin, które zapewniają dobrobyt, znajdziesz w artykule "Lista kwiatów, które warto mieć w domu — przynoszą szczęście i pieniądze".

Wśród roślin, które warto rozważyć jako prezent dla seniora, można wymienić:

• Zielistka Sternberga — to roślina, która oczyszcza powietrze z kurzu i substancji toksycznych, a w dodatku pochłania promieniowanie elektromagnetyczne, dlatego warto, by babcia i dziadziu trzymali ją w pobliżu komputera lub telewizora. Roślina ma smukłe, eleganckie liście, ciemniejsze wewnątrz i niemal białe na zewnątrz. Jest niewymagająca w uprawie. Rośnie praktycznie wszędzie i wybacza, jeśli zapomnimy ją podlać. Zielistka znalazła się na liście NASA.

• Sansewieria gwinejska — nazywana też językiem teściowej lub wężownicą. Ciemne wewnątrz prążkowane liście na skraju mogą przybierać jasnozielony kolor. Liście wężownicy niczym miecze wyrastają z doniczki, są sztywne i proste. Wężownica także znalazła się na liście NASA. Badania wykazały, że roślina oczyszcza powietrze oraz produkuje bardzo dużą ilość tlenu. Sansewieria nie ma praktycznie żadnych wymagań, jeśli chodzi o światło, świetnie rośnie nawet w zacienionych miejscach, gdzie promieni słonecznych jest jak na lekarstwo. Wężownica nie choruje i nie wymaga częstego podlewania. Nawet jeśli kilkakrotnie zapomnimy ją nawodnić, nie da tego po sobie poznać.
  

• Rapis wyniosły — to niska palma o szerokich liściach przypominających wachlarze. Mogą mieć one kolor zielony lub pstry. Rapis jest niewymagającą rośliną i odporną na choroby. Wiosną i latem trzeba pamiętać o podlewaniu, ale jesienią i wiosną, jeśli nawet często będziemy o tym zapominać, nie wyrządzi to palmie szkody. Nie lubi nadmiaru słońca, dlatego lepiej nie stawiać go przy oknie. Rapis wyniosły także znalazł się na liście NASA jako roślina doskonale oczyszczająca powietrze.
  

• Skrzydłokwiat — ma szerokie, wyrastające z ziem, lancetowate liście. Dużą ozdobą rośliny są jej kwiaty. Mają postać kremowej kolby u podstawy, której wyrasta biała spatha — pochwa kwiatostanowa — przypominająca skrzydło. Kwiaty utrzymują się bardzo długo. Roślina jest odporna na choroby i niewymagająca. Ignoruje przerwy w podlewaniu czy zaniedbania w pielęgnacji, na przekór wszystkiemu rosnąc bujnie i pięknie kwitnąc. Skrzydłokwiat jest jedną z roślin doniczkowych, które w ciągu dnia produkują najwięcej tlenu, toteż warto mieć go w domu. W dodatku on również znalazł się na liście NASA, roślin zdolnych oczyszczać powietrze.

Więcej na temat testu roślin przeprowadzonego przez NASA oraz listy, którą stworzyła Amerykańska Agencja Kosmiczna pisaliśmy w artykule "Rośliny, które oczyszczają powietrze. Sposób na smog według NASA czy mit?"

Zobacz również: Wypuszcza delikatne kwiaty, które obłędnie pachną. Co zrobić, żeby sansewieria zakwitła?