​Najbardziej nawiedzone miejsca w Polsce

Opuszczone domy, zamknięte szpitale i tajemnicze lasy. W Polsce wiele jest takich miejsc. Owiane legendą, budzą strach. Wiele osób wierzy, że nawiedzają je duchy lub straszą w nich demony. Przedstawiamy wam listę najstraszniejszych miejsc w Polsce.

W witkowickim lesie od wieków dzieją się niewytłumaczalne rzeczy...
W witkowickim lesie od wieków dzieją się niewytłumaczalne rzeczy...123RF/PICSEL

Las Witkowice

Las położony na terenie niewielkiej wsi Witkowice dziś jest częścią Krakowa. To miejsce znane każdemu miłośnikowi mrocznych historii.

Legenda głosi, że wieś Witkowice została założona na terenie spalonej w XVIII wieku osady. Nie jest jasne, dlaczego wioskę podpalono. Choć legenda ma wiele wersji, jest w nich kilka powtarzających się wątków. Podpalenie miało być związane z tajemniczą grupą innowierców, która kilka lat wcześniej przyjechała do osady. W pobliskim lesie wybudowali kamienną świątynię i odprawiali tam modły. Miejsce pod wpływem ich czarnej magii miało zacząć się zmieniać. Mimo podpalenia osady, las już nigdy nie był taki jak wcześniej.

W sieci można znaleźć informacje na temat tajemniczego incydentu, który miał miejsce w 2001 roku. Grupa studentów, mimo ostrzeżeń miejscowych, postanowiła odwiedzić mroczny las. To był ostatni raz, kiedy ktoś widział ich żywych.

Rodziny studentów zgłosiły zawiadomienie o zaginięciu. Policja miała opieszale podchodzić do sprawy. W końcu przyjaciele zaginionych wzięli sprawy w swoje ręce i postanowili przeszukać i sfotografować las. Ich uwagę przykuło odbijające się od obiektywu światło. Po wywołaniu zdjęć na jednej z klatek zobaczyli swoich przyjaciół. Natychmiast udali się na posterunek. Policja po obejrzeniu zdjęć zarekwirowała wszystkie dowody w sprawie i pouczyła studentów, by zapomnieli o tym, co ich spotkało.

Choć trudno uwierzyć, że opisane wydarzenia naprawdę miały miejsce, wiele osób sądzi, że w tej miejskiej legendzie jest wiele prawdy...

Las Ruda-Popioły w Łodzi

Las położony w południowej części Łodzi to miejsce dla ludzi o mocnych nerwach. Położony na 65 hektarach kompleks kiedyś przyciągał turystów i letników z okolicznych miejscowości. Na jego terenie wybudowano wiele willi. Dawniej zachwycały pięknem i przepychem, dziś popadają w ruinę.

Obecnie las przyciąga z zupełnie innych powodów. Wokół miejsca powstało wiele legend, które mrożą krew w żyłach. Mieszkańcy opowiadają o uczniach szkoły podstawowej, którzy wybrali się tu na wycieczkę. Nigdy z niej nie wrócili. Miejscowi wierzą, że do dziś późną nocą słychać ich wołania o pomoc.

To nie są jedyne duchy, które mają nawiedzać rudzki las. Kolejna historia wiąże się z willą położoną na jego terenie. To w niej w czasie II wojny światowej zakwaterowano robotników budujących bunkry. Gdy agresorzy wycofywali się z polskich ziem, mieli wymordować wszystkich mieszkańców posiadłości. Ich duchy do dziś straszą wszystkich, którzy ośmielą się zakłócać ich spokój.

Ul. Herbsta 4

Aż trudno uwierzyć, że tyle dramatycznych historii wiąże się z tym jednym adresem. Blok przy ul. Herbsta 4 na warszawskim Ursynowie owiany jest złą sławą. Oddany w 1981 roku kompleks mieszkalny upodobał sobie podobno sam szatan. To on miał nakłaniać mieszkańców do tak ostatecznych kroków jak samobójstwa i morderstwa.

Długie kręte korytarze, zaciemnione klatki schodowe i podejrzani lokatorzy, którzy lubią tu urządzać libacje nie nastrajają pozytywnie. Jeśli wierzyć miejskiej legendzie, mieszkańcy tego bloku wielokrotnie popełniali samobójstwa. Przez lata mówiło się, że w jednym z mieszkań doszło do morderstwa, jednak te pogłoski zdementowała sama policja.

Choć od lat mówi się, że blok przy ul. Herbsta jest opętany, jego dzisiejsi mieszkańcy podchodzą do tego z dystansem. Żartują, że duchy nie są najbardziej uciążliwymi lokatorami z jakimi muszą się mierzyć.

Czarna Cerkiew w Chróścinie

Znajdująca się w województwie łódzkim cerkiew z XIX wieku dziś zachwyca swym wyglądem. Kilka lat temu świątynia przeszła kompleksowy remont i na pierwszy rzut oka nie ma w niej nic mrocznego.

Jednak tuż obok niej położony jest cmentarz. To na nim nocami można spotkać ducha małego chłopca. Ubrany w epokowe stroje ma zaczepiać przechodniów i wypytywać ich o swoich rodziców - właścicieli pobliskiego pałacu.

Według mieszkańców pewnego dnia chłopiec utopił się na bagnach. Został pochowany w pobliżu cerkwi, a lata później obok niego spoczęli rodzice. Przez wiele lat miejscowość cieszyła się spokojem. Duch chłopca zaczął nawiedzać okolice cerkwi po ekshumacji jego zwłok w latach 90’.

Zobacz także:

Kurdej-Szatan: Znam swoją wartośćStyl.pl
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas