Reklama

Natalia Nykiel: Prywatność to moja strefa bezpieczeństwa

W najnowszym odcinku podcastu wideo "Zdanowicz pomiędzy wersami" dziennikarka Katarzyna Zdanowicz gościła Natalię Nykiel– piosenkarkę, autorkę tekstów i kompozytorkę. Wokalistka opowiedziała m.in. o swoim najnowszym singlu pt. „Demony”, kulisach show-biznesu, jak spędza wolny czas i co robi w trosce o środowisko.

Natalia Nykiel: Nie chcę pokazywać prywatności

Natalia Nykiel już na początku rozmowy wraca myślami do pandemii, czego wyraz daje w swoim najnowszym singlu pt. "Demony". Artystka przyznaje, że pandemia "dała jej w kość", ale pozwoliła również na przewartościowanie pewnych istotnych rzeczy.

"Okres pandemiczny był dla mnie bardzo cenny, bo zaznałam przy tym wszystkim bardzo dużo spokoju w życiu prywatnym, miałam czas, żeby dużo rzeczy sobie poukładać. Z perspektywy czasu, bo oczywiście w tamtym momencie mi się to nie podobało absolutnie, że koniec koncertów i tak dalej, cieszę się, że jest tak, jak jest i że było tak, jak było, bo czuję przed sobą czystą kartkę, którą mogę ponownie zapisać i zrobić nowe otwarcie" - przyznaje Natalia Nykiel.

Reklama

Kolejny wątek poruszony przez Katarzynę Zdanowicz dotyczył prywatności, którą piosenkarka bardzo chroni. Dlaczego życie prywatne w przypadku Natalii Nykiel nie jest szeroko omawiane w mediach? Artystka wychodzi z założenia, że prywatność to dla niej bufor bezpieczeństwa, w którym Natalia zawsze może się schować, gdy ma na to ochotę.

"Od samego początku to był mój wybór, że tej prywatności nie chcę aż tak pokazywać. Pokazuję to, co uważam, że jest cenne i ważne dla mojego fana. (...) To jest też kwestia ochrony moich bliskich przed wystawieniem ich na publiczne światło. Moi bliscy zajmują się różnymi rzeczami. Moje rodzeństwo ma bardzo konkretne, wysokie stanowiska i nie chciałabym ich wystawiać, z twarzy pokazywać, żeby później ktoś ich oceniał pod kątem tego, że jest blisko ze mną" - mówi Natalia Nykiel.

Natalia Nykiel: Nie pozwalam sobie, żeby siedzieć cicho

Piosenkarka przyznała, że stara się dbać o środowisko, ale nie czuje się aktywistką. Artystka zrezygnowała z jedzenia mięsa, ponieważ uważa, że jego produkcja ma negatywny wpływ na klimat na świecie.

"Staram się nie kupować kolejnych foliówek, oszczędzać wodę, światło. Prywatnie bardzo zwracam na to uwagę. (...) Moje życie jest poświęcone muzyce i na tym chcę się skupić. Nie chcę zarzucić moich fanów aktywizmem, bo od aktywizmu są inni ludzie" - dodaje Natalia Nykiel.

Natalia porusza m.in. tematy praw kobiet, o których nie boi się mówić. Jest świadoma, że jej poglądy mogą się nie spodobać części jej fanów, ale jak twierdzi - nie pozwala sobie na to, by siedzieć cicho. Katarzyna Zdanowicz powiedziała, że w Sejmie znajdują się cztery projekty dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego, zarazem dopytując piosenkarkę, czy jest za przeprowadzeniem referendum w sprawie aborcji, czy jednak ta kwestia powinna być zapisana w ustawie.

"Kobiety powinny za siebie decydować, więc referendum nie jest moim wyborem. Kobiety same przed sobą będą najbardziej sprawiedliwe, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji na temat swojego ciała i tego, co się z nim dzieje. Jeżeli będą chciały, to podejmą tę decyzję wspólnie ze swoim partnerem, ze swoją rodziną, a jeżeli nie będą chciały, bo to jest ich ciało, to zrobią to same" - uważa Natalia Nykiel.

"Zdanowicz pomiędzy wersami" to podcast wideo, którego nowe odcinki co tydzień można oglądać na łamach Interii. W ramach cyklu topowa dziennikarka porusza tematy ważne społecznie, bez ckliwości i patosu mówiąc o tym, co budzi najgłębsze emocje. - Wspólnie rozprawimy się ze stereotypami i uprzedzeniami. Każdy z nas ma coś, co z różnych powodów skrywa pomiędzy wersami. Podczas programu pozwolimy, aby to głośno wybrzmiało - mówi Katarzyna Zdanowicz. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama