Zielony parawan, czyli jak dbać o żywopłot
Na niedużych działkach najlepiej sprawdza się żywopłot formowany. Sadźmy żywotniki z odmian kolumnowych. W cieniu pomyślmy o cisach lub bukach.
By żywopłot był silny i bujny, musimy go regularnie strzyc i to od samego nasadzenia. Rośliny liściaste przycinamy pierwszy raz na przełomie czerwca i lipca - pędy o połowę ich długości. Drugi raz po zakończeniu wzrostu, jesienią. Skracamy wtedy wszystkie tegoroczne pędy.
Żywopłoty zimozielone, czyli nie zrzucające liści, wystarczy że przytniemy latem o około 10 cm. Nie ruszamy gałęzi starszych. Gdy żywopłot jest takiej wysokości, jaką zaplanowaliśmy, zaczynamy ciąć nawet raz w miesiącu. Usuwamy wszystko, co wyrośnie poza ustaloną linię.
Dobrze uformowany żywopłot powinien być szerszy u podstawy, a węższy u szczytu. Dzięki temu światło będzie docierało wszędzie i roślina się nie przerzedzi.
Jeśli decydujemy się na żywopłot nieformowany, raz na kilka lat, wczesną wiosną, również i na nim dokonujemy cięć. By go prześwietlić tuż przy ziemi wycinamy stare gałęzie. Młode skracamy o 2/3 ich długości. Żywopłoty systematycznie nawozimy, najlepiej kompostem, który także poprawi stan gleby.
Rozkładamy go wczesną wiosną 3-5-centymetrową warstwą wokół roślin. Jeśli wolimy gotowe preparaty, wiosną zasilamy uniwersalnymi nawozami (np. Azofoska 20-30 g na m² powierzchni żywopłotu), potem w czerwcu i pod koniec lipca. Pamiętajmy o regularnym podlewaniu rośliny, zwłaszcza w pierwszych latach po nasadzeniu, żeby formujący się dopiero żywopłot nie zmarniał.
Rewia 23/2014