Jak działają kwasy w kremach
O tym, że w gabinecie kosmetycznym możesz wybrać jeden z wielu zabiegów na bazie kwasów, już zapewne wiesz – złuszczają, rozjaśniają i odmładzają skórę bez skalpela. Na szczęście od niedawna kwasy są też dodawane do kremów.
W kosmetykach ich działanie jest powierzchniowe (zabiegi działają głębiej), ale możemy je za to stosować na co dzień. Dzięki nim wspomagamy odnowę naskórka i w efekcie nie jest on taki szary oraz zmęczony. Jego kondycja się poprawia.
Kwasy pozwalają nam też walczyć z przebarwieniami – powstrzymują powstawanie nowych oraz łagodzą już powstałe.
Nocni sojusznicy
Kremy, peelingi czy toniki z kwasami powinny być stosowane na wieczór. To ważne, bo mogą uwrażliwiać skórę na słońce. Jeśli więc po ich zastosowaniu nie użyjemy w ciągu dnia kremu z wysokim filtrem UV i lipidami, możemy narobić sobie plam i przebarwień, a to nas raczej nie upiększy. Kurację kwasami najlepiej stosować jesienią i zimą oraz wiosną, zanim na dobre zrobi się ciepło.
Te kwasy rządzą
Kwas hialuronowy – odpowiada m. in. za prawidłowe nawilżenie naszej skóry.
Kwas salicylowy (BHA)– jego główną siłą są właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Stąd jego popularność w kosmetykach na trądzik i w szamponach do włosów tłustych.
Kwas glikolowy, migdałowy, mlekowy, jabłkowy, cytrynowy i pirogronowy to tzw. kwasy AHA. Nawilżają, złuszczają i przyspieszają regenerację skóry. Rozjaśniają przebarwienia. Mają najsilniejsze działanie. Razem z nimi koniecznie należy stosować wysoką ochronę przeciwsłoneczną.
Ważne: w przypadku nadwrażliwej i naczynkowej skóry należy zachować ostrożność w stosowaniu kosmetyków z kwasami, bo mogą ją podrażnić.
Zobacz także: