Piękne spojrzenie
Twoje oczy są głęboko osadzone lub wypukłe? Nie martw się, dobrze wykonany makijaż potrafi ukryć mankamenty i wydobyć ich piękno.
Przy makijażu oczu weź pod uwagę przede wszystkim ich rozstawienie i osadzenie. Cienie będą się lepiej trzymać, gdy powieki najpierw pokryjesz podkładem.
Zbliż
Gdy oczy są mocno oddalone, celem twojego makijażu powinno być ich optyczne zbliżenie. Aby to osiągnąć, w wewnętrzne kąciki powieki nałóż ciemny cień. Jasnym maluj od połowy powieki na zewnątrz. Rozetrzyj granicę kolorów, by przejście barw było łagodne. Dwukrotnie wytuszuj wewnętrzny kącik.
Oddal
Oczy położone zbyt blisko siebie rozsuniesz, gdy jasny cień nałożysz od wewnętrznych kącików aż po środek, a ciemny tylko na zewnętrzne kąciki. Tam też namaluj kreski. Rzęsy w zewnętrznych kącikach tuszuj dwukrotnie.
Wydobądź
Oczy głęboko osadzone wydobędziesz, gdy na całe górne powieki rozprowadzisz jasny cień. W zewnętrznych kącikach nałóż ciemny cień i rozprowadź go ku górze. Na dolnej powiece, od zewnętrznych kącików do połowy oka, namaluj ciemną kreskę.
Ukryj
Twoje oczy są lekko wypukłe? Ukryjesz ten mankament, gdy górną powiekę pokryjesz cieniem ciemnym, ale niezbyt intensywnym. Tym samym kolorem namaluj miękką linię pod zewnętrznym brzegiem dolnych rzęs. Ciemna kreska wewnątrz linii dolnych rzęs schowa wypukłość dolnej powieki.
Wyjdź z cienia
Najłatwiej nakłada się cienie w kamieniu. W kremie są polecane osobom z suchą skórą. Sypkie nie są trwałe, a w sztyfcie nie nadają się do cer dojrzałych (lubią się zbierać w załamaniach powieki).
Równa kreska
Kreski na powiekach perfekcyjne wykonasz eyelinerem. Możesz wybrać w ołówku lub płynny. Dobrym rozwiązaniem jest używanie eyelinera w ołówku do dolnej powieki, a płynnego do górnej.
Pędzelki
Służą do nakładania i rozprowadzania kosmetyków. Powinny być miękkie, elastyczne i gładkie. Mogą być z włosia syntetycznego lub naturalnego.
Nieźle podkręcone
Prosta szczoteczka pozwala pomalować drobne włoski w kąciku oka, wygięta ładnie podkręci rzęsy.
Jolanta Głodowska
Tele Tydzień 38/2010