Pokochały ją Agnieszka Więdłocha i Marcelina Zawadzka. Francuska grzywka to hit!

Modne jest to, co wychodzi z mody – mówiła Coco Chanel. Z tym stwierdzeniem nie sposób się nie zgodzić. Moda uwielbia powroty. Grzywka francuska, którą przed laty nosiła sama Brigitte Bardot, jest dziś największym trendem w stylizacji fryzur. Swobodna i nonszalancka nadaje niezwykle naturalnego looku. Pokochały ją także polskie gwiazdy. Komu pasuje „french-girl bangs”?

„French-girls fringe” ma również swoje wielbicielki w Polsce
„French-girls fringe” ma również swoje wielbicielki w PolscePawel Wodzynski/East NewsEast News

Pierwszą i najsłynniejszą posiadaczką francuskiej grzywki, która jest jednym ze znaków rozpoznawczych francuskich it-girls, była sama Brigitte Bardot. Uwielbiała ją także Jane Birkin.

Francuska grzywka powinna być lekko potargana, dłuższa po bokach i sprawiać wrażenie, jakby strzygła nas koleżanka, a nawet jakbyśmy zrobiły to chwilę temu, same, w łazience przed lustrem. Lekko przydługa, może sprawiać wrażenie nieco zaniedbanej. To jednak tylko pozory. Można ją w każdej chwili zaczesać, a jej zwiewność i delikatność sprawiają, że jest niezwykle łatwa do utrzymania w pożądanej formie.

"French-girl bangs" to prawdziwy hit!

Modna, francuska grzywka to istota nonszalancji, pozornej niedbałości i swobody. W latach 60. wypromowała ją gwiazda francuskiego kina, a paryską grzywkę nosiła w tamtym czasie również słynna francuska piosenkarka Françoise Hardy.

Współczesna "french-girl bangs", podobnie jak wersja z lat 60., luźno opada na twarz, jest mocno asymetryczna i pocieniowana. Wygląda jakby rosła swobodnie, całkowicie bez ingerencji fryzjera. Może być gęsta lub cienka. Najważniejszym jest, by delikatnie rozchodziła się na boki, była dłuższa i lekko przysłaniała oczy.

Francuska grzywka zdobi czoła naczelnych francuskich it-girls: Caroline de Maigret, Jeanne Damas czy Sabiny Socol. Modna fryzura znalazła również swoje zwolenniczki w samym Hollywood - pokochały ją Dakota Johnson, Jennifer Lopez czy Margot Robbie. "French-girls fringe" ma również swoje wielbicielki w Polsce. Włosy stylizują w ten sposób m.in. Agnieszka Więdłocha, Magdalena Cielecka czy Marcelina Zawadzka.

Esencja stylu - za to pokochasz francuską grzywkę

Francuska grzywka sprawia wrażenie niezwykle naturalnej, a jednocześnie jest szalenie zmysłowa i kobieca. Jest też bardzo wygodna, nie wymaga wysiłku i nadmiernej stylizacji.

Ten rodzaj cięcia pasuje do niemal każdej długości włosów. Najlepiej sprawdzi się jednak w towarzystwie półdługich lub długich kosmyków. Najmodniejsza fryzura sezonu 2021/2022 stworzona jest dla kobiet, które posiadają owalną, okrągłą lub kwadratową twarz. Na francuską grzywkę powinny jednak uważać posiadaczki bardzo szczupłej brody oraz niskiego czoła.

Co najważniejsze - francuska grzywka świetnie ukryje wszelkie niedoskonałości, a nawet drobne zmarszczki na czole.

***

Jak zmienić nawyki na zdrowsze? Ekspert podpowiadaNewseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas