Popielaty, nie szary
Blond w tym sezonie nabrał patyny. O modnym popielatym odcieniu opowiada Leszek Czajka.
Popielaty, chłodny blond ma tyle samo zwolenniczek, co przeciwniczek. To dlatego, że źle dobrany, niedopasowany do karnacji odcień podkreśla na twarzy oznaki zmęczenia. Szczególnie przy cerze bardzo jasnej, naczynkowej, ze skłonnością do piegów.
Za to idealnie współgra z niebieskim kolorem oczu i oliwkowym odcieniem cery.
By nadać włosom połysk, fryzjerzy często proponują wprowadzić gdzieniegdzie jaśniejsze refleksy, dzięki temu twarz nie będzie wyglądała szaro. Pasma te muszą być jednak w zimnej tonacji, a nie np. koniakowe czy ombre.
Długość fryzury przy tym kolorze nie ma znaczenia. Równie dobrze mogą to być modne długie fale, jak i krótkie strzyżenie.
PANI 11/2014