Tam nikt się jej nie spodziewał. Meghan Markle bryluje na Tygodniu Mody w Paryżu
Tydzień Mody w Paryżu to wielkie święto świata przemysłu odzieżowego i projektantów. Nie brakuje tam największych sław tego świata, a między nimi pojawiła się w zaskakujący sposób Meghan Markle. Żona księcia Harry'ego zaszczyciła swoją obecnością pokaz Balenciagi.

Meghan Markle kocha błyszczeć. Skupiła na sobie uwagę całego Paryża
Odkąd Meghan Markle i książę Harry odcięli się od rodziny królewskiej, pozwalają sobie na więcej swobody i na łamanie niektórych konwenansów.
Do tej pory ani królowa Camilla ani księżna Kate nie były widywane na pokazach mody podczas Tygodnia Mody w Paryżu.
Meghan Markle wyłamała się i właśnie zjawiła się na pokazie mody we Francji.
Wybrała końcówkę tego wydarzenia, możliwe - by mieć pewność, że nikt inny już nie przyćmi jej obecności w Paryżu.
Meghan wybrała się na podwójne wydarzenie Balenciagi - pokaz kolekcji wiosna/lato 2026 i uroczystą kolację. W obu przypadkach postawiła na jeden z największych trendów tego sezonu - na pelerynę.
Dwa wystąpienia Meghan i dwie zachwycające kreacje. Właśnie w taki sposób skupiła całą uwagę na sobie tego dnia.
Biel i czerń. Meghan Markle kocha kontrasty

Meghan Markle już samą sobą wywołała niemałe poruszenie, a dodatkowo to, co założyła tego dnia, sprawiło, że trudno było od niej oderwać wzrok. Po pierwsze krój - sylwetka peleryny - wywodząca się z poncza, które wywodzi się z kolei z kultury rdzennych społeczności, zyskała popularność w kulturze hipisowskiej lat 60., zanim ponownie odrodziła się na początku XXI wieku. Peleryna stała się niemal nieodłącznym elementem zarówno wybiegów, jak i garderoby gwiazd. Teraz do tego grona dołączyła właśnie Meghan Markle.
Siedząc w pierwszym rzędzie na pokazie Balenciagi wiosna/lato 2026 - debiut Pierpaolo Piccioliego dla luksusowego domu mody - Meghan Markle zadebiutowała na Paryskim Tygodniu Mody w monochromatycznym, białym stroju, z nieskazitelną górą zapinaną na guziki, która była doskonale dopasowana do białych, szerokich spodni. Narzucona na ramiona, efektowna peleryna spływała aż do ziemi i ciągnęła się za nią, gdy szła, tworząc efekt trenu. Stylizację uzupełniła czarnymi szpilkami ze szpiczastymi noskami.

Po niespodziewanym pojawieniu się na pokazie, księżna przebrała się w czarną wersję kreacji na kolację Balenciagi. Zamieniła garnitur na sukienkę maxi i również postawiła na pelerynę w formie chusty owiniętej wokół nagich ramion.
Włosy zaczesała do tyłu w niski kok, a jej naturalnie promienna cera lśniła minimalną ilością rozświetlacza i błyszczyka, dodając jej blasku.
Zdecydowanie Meghan postawiła na paryski szyk i minimalizm, co zachwyciło jej fanów.