Wciąż zaparowane lustro, nieładnie pachnące i wilgotne ręczniki to wyraźny sygnał, że w łazience jest problem z wentylacją. Musimy znaleźć tego przyczynę, inaczej w szybkim tempie wyhodujemy pleśń i pojawią się rybiki!
Sprawdźmy najpierw, czy kratka w drzwiach nie jest czymś przesłonięta lub po prostu zabrudzona. To samo zróbmy z wentylacją. Musi być ona drożna. Osłona nie może być brudna. Gdy mamy otwór wentylacyjny zabezpieczony siatką, zdejmijmy ją! Nawet kominiarze doradzają to rozwiązanie, bo zapobiega ono niedrożnościom.
Sprawdźmy także kanały wywiewne w pozostałych pomieszczeniach. Pamiętajmy, że przy dodatnich temperaturach wentylacja grawitacyjna funkcjonuje nieco gorzej. Nie przesłaniajmy jej!
Po każdej kąpieli starajmy się wycierać ścianę przy wannie lub wokół brodzika. Na kilkanaście minut pozostawmy drzwi łazienki otwarte, a po praniu nie zamykajmy pralki.