Reklama

Zrób ładne loki w domu

Chcesz, aby długo się trzymały? Możesz wykonać je samodzielnie. Wykorzystaj kosmetyki i gadżety ułatwiające modelowanie. I ciesz się efektem!

Wybierz wałki lub papiloty

Dostosuj je do rodzaju włosów.  Wałki na rzepy przepuszczają powietrze, przyspieszając schnięcie kosmyków. Nawija się na nie suche lub wilgotne, np. zwilżone lotionem, płynem do stylizacji, lakierem, pianką lub sprayem ułatwiającym kręcenie. Oddziel pasma i nawiń na wałki. Możesz podsuszyć suszarką i zostawić na około  20 minut, aby ostygły. Albo poczekaj, aż wyschną same. 

Lepiej trzymają się plastikowe wałeczki na zatrzaski oraz spiralne (tworzą sprężynki na długich włosach) wyposażone w haczyki i plastikowe przypinki. Z kolei stożkowe, ze szpilkami unoszą fryzurę i zwiększają objętość.

Reklama

Wygodniejsze są nowoczesne papiloty - są miękkie  (zrobione z gąbki, silikonu, gumy) i mają elastyczne druciki.  Nakręć na nie wilgotne, cienkie kosmyki i zagnij, aby się nie rozwinęły. Zostaw na noc, a rano zdejmij i rozczesz palcami. 

Jak podkreślić i utrwalić skręt?

Pomogą ci preparaty do stylizacji.

Preparaty termoochronne - stosuj je, jeśli do kręcenia włosów używasz wysokiej temperatury. Nanieś tuż przed zabiegiem. Końcówki włosów możesz też  dodatkowo zabezpieczyć jedwabiem lub olejkiem.

Nawilżający spray lub serum do kręconych włosów  - poprawiają teksturę (kształt, objętość), wspomagają stylizację, nadają plastyczność i nie obciążają. Ułatwiają rozczesywanie, wygładzają i chronią przed ciepłem.

Guma do stylizacji i pasta utrwalająca - nadają kosmykom pożądany kształt. Umożliwiają nie tylko  mocne utrwalenie, ale i zmianę fryzury.

Nasze rady:

 Zalej łyżkę alg (możesz je przedtem zmielić) dwiema szklankami wrzątku i zaparz.  Odcedź i dodaj 1/2 szklanki przecedzonego naparu z siemienia lnianego, aby mikstura  lepiej przylegała do skóry. Jeszcze ciepłą nałóż na głowę na 15-20 mi- nut. Dzięki temu zakręcone włosy będą nawilżone i lśniące.

Które przyrządy ci pomogą?

Zwróć uwagę na ich nowoczesne funkcje. 

Końcówki nowych lokówek są pokryte ceramiczną powłoką, która nagrzewa się szybko i równomiernie na całej powierzchni, co chroni przed przegrzaniem. Mają możliwość regulacji  temperatury i dopasowania do rodzaju kosmyków i loków. Z kolei tzw. lokówka automatyczna sama nawija pasma. Zmienia kierunek z prawego na lewy. Skręca kosmyki w kierunku twarzy, w przeciwnym lub naprzemiennie. W niektórych modelach grzałki zawierają też keratynę i olej migdałowy, które stopniowo się uwalniają.

Możesz też wykorzystać termoloki (tzw. termowałki), które podgrzewa się przedtem w specjalnym urządzeniu, a potem nawija się na nie suche włosy. Zabieg trwa wtedy krócej (5-15 minut).  Aby uzyskać naturalny efekt, najlepiej wybierz zestaw wałków różnej wielkości i taki wariant, który jest wyposażony funkcję jonizacji.

***

#POMAGAMINTERIA

Inżynierowie wywodzący się z Politechniki Śląskiej prowadzą zrzutkę na bramy odkażające dla szpitali. Chcą postawić ich co najmniej dziesięć, uruchomili już działający prototyp. Możesz im pomóc i wesprzeć szpitale w walce z epidemią koronawirusa.

Sprawdź szczegóły >>

W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!

Zobacz także:

 

Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy