Halina Mlynkova w czarnej sukience
Miało być drapieżnie, wyszło śmiesznie. Kreacja wywołała lekką sensację, głównie ze względu na porozsuwane zamki błyskawiczne. W internecie natychmiast pojawiły się dociekania, czy gwiazda miała na sobie bieliznę. Podczas gdy dół kreacji był przynajmniej lekko prowokacyjny, góra pozostawiała sporo do życzenia. Sukienka była zapięta pod samą szyję jak pianka dla surferów, a efekt ostatecznie psuł toporny czarny kaszkiet.
Halina Mlynkova w czarnej sukience
+4