Wnętrzarskie trendy, których żywot właśnie się kończy

Zastanawiasz się, czy wnętrze twojego domu nie wymaga odświeżenia? Rozejrzyj się i sprawdź, czy nie królują w nim przestarzałe rozwiązania, które w 2021 roku najprawdopodobniej na stałe odejdą do lamusa.

article cover
123RF/PICSEL

Wnętrzarskie trendy, których żywot właśnie się kończy

Ascetyczny minimalizm

Minimalizm wydawał się trendem nie do ruszenia, ale i tu coś drgnęło. Oczywiście nadal nie chcemy męczących, przeładowanych wnętrz, dających poczucie chaosu. Jednak w dobie pandemii, kiedy sporo czasu spędza się w domu, potrzeba przytulnych wygodnych wnętrz niosących ukojenie wyraźnie wzrosła. 

Miękkie pufy, kolorowe dywany, wyściełane sofy, otulające ciepłe pledy, etniczne akcenty, odrobina rękodzieła szybko sprawią, że dom stanie się oazą w niespokojnym świecie.
Wnętrze całe w bieli

Popularny w ostatnich latach trend urządzania pomieszczeń od A do Z w bieli żegnamy z ulgą. Choć takie wnętrza robią wrażenie, a efekt świeżości i lekkości jest w nich gwarantowany, mają też całkiem sporo minusów. Pierwsze problemy pojawiają się już na etapie urządzania, kiedy to łatwo się przekonać, że biel ma wiele odcieni i nie wszystkie do siebie pasują. Nieskazitelnie biały przedmiot może wyglądać na brudny w otoczeniu sąsiada o bardziej śnieżnym odcieniu. Utrzymanie takich miejsc też nie należy do najprostszych. Najmniejsza plamka staje się doskonale widoczna i burzy efekt „niebiańskiej harmonii”. I w końcu… Białe wnętrza są na dłuższą metę nudne. Kiedy już nacieszymy się „mieszkaniem w chmurce”, oko zacznie szukać wyrazistych elementów, na których może się zatrzymać, a pokusa wyrażenia swojej osobowości poprzez wprowadzenie koloru staje się przemożna.

Po stronie plusów? Takie wnętrza można przerobić w mig, traktując biel jako tło i wprowadzając kolory w dowolnych konfiguracjach.
Meble w stylu lat 50. i 60.

Perełki designu z połowy XX wieku wróciły do mody całkiem niedawno, ale wiele wskazuje na to, że nie zagoszczą we wnętrzach na długo. 

Przyczyna? Dosyć prosta. Choć takie meble są estetycznie bardzo wyrafinowane, pod względem funkcjonalności pozostają nieco w tyle. Przez ostatnich kilkadziesiąt lat projektanci nie próżnowali i znaleźli sporo ułatwiających życie rozwiązań. Teraz, kiedy w domach spędzamy o wiele więcej czasu, już nie wystarczy by meble „wyglądały”. Wygoda i użyteczność stały się ważniejsze niż kiedykolwiek. 

Co zrobić jeśli już postawiliśmy na wystrój retro? Jeśli tylko nie zrobiliśmy z mieszkania muzeum PRL-u, bez trudu wkomponujemy pojedyncze sztuki w nowe aranżacje.

IG
Industrialne akcenty

Z bardzo podobnych względów w odwrocie znalazł się industrialny szyk. Intensywne oświetlenie fabrycznych lamp, chłód stali, chropowatość betonu i cegły straciły swój urok w czasach kwarantanny. 

Surowe drewno, wełna i rośliny doniczkowe pomogą na powrót „udomowić” takie wnętrze.
+2
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas