10 rzeczy lepszych od diety

Zmęczona ciągłym pilnowaniem posiłków, liczeniem kalorii i bieganiem na fitness pięć razy w tygodniu? My też. Na szczęście mamy lepsze metody na zabicie głodu i ruch. Przyjemne i skuteczne.

dieta
dieta123RF/PICSEL
Zwiedzanie poprawia kondycjęPhotogenica

10. Podróże

Im więcej podróżujesz, tym mniej jesz i chcąc nie chcąc więcej się ruszasz. I nie tłumacz się, że na wczasy stać cię tylko raz w roku. Wykorzystaj weekendy na poznanie okolic swojej miejscowości. Wyrwij się w góry lub nad jezioro albo zwiedzaj lokalne muzea i zamki. Nawet nie zauważysz, kiedy stracisz kilka centymetrów w talii.

Sprzątanie to także wysiłek fizyczny123/RF PICSEL

9. Sprzątanie

Tak, wiemy że to nudne i męczące, ale podczas mycia podłogi i wieszania firanek możesz stracić naprawdę dużo kalorii. Ponadto w czystym domu jesteś bardziej zrelaksowana a w wysprzątanej kuchni nie kusi cię pozostawione na stole jedzenie.

Sen działa jak dieta123/RF PICSEL

8. Sen

Im mniej śpisz, tym więcej jesz - to prosta matematyka. Nie tylko dlatego, że niedostatki energii wynikające z niewyspania organizm próbuje nadrobić ciągłym głodem, ale także dlatego, że w czasie snu stabilizuje się nasz metabolizm. Zrób więc eksperyment - kładź się spać zawsze o godzinkę wcześniej, niż zrobiłabyś to normalnie. Zyska na tym i twoje zdrowie i twoja figura.

Prysznic relaksuje123/RF PICSEL

7. Kąpiel

Jeśli jesteś głodna - umyj zęby. Od razy odechce ci się jeść. Jeśli jednak to nie pomaga - weź kąpiel lub chociaż długi prysznic. Kiedy poświecisz czas swojemu ciału, zapomnisz o jedzeniu.

Wizyta u fryzjera poprawia humor123/RF PICSEL

6. Fryzjer i kosmetyczka

Jak często dogadzasz sobie sałatką albo lodami na mieście? A ile razy w miesiącu chodzisz do fryzjera i kosmetyczki? Jeśli kawiarnię odwiedzasz częściej niż salon urody - pora to zmienić. Planując miłe popołudnie poza domem wybierz wizytę u fryzjera (choćby na mały zabieg odżywiający lub podcięcie grzywki) lub manicure. Z błyszczącymi włosami i ładnymi paznokciami od razu poczujesz się atrakcyjniejsza. Dieta odejdzie na dalszy plan.

Nie leż przed telewizorem. Zabierz psa na spacer!123RF/PICSEL

5. Pies

Właścicielki psów są statystycznie szczuplejsze od tych pań, które czworonoga nie mają. Jeśli więc chcesz zmotywować się do spacerów a kijki do nordic walking wcale cię nie przekonują, przygarnij psiaka - najlepiej ze schroniska. Nie dość, że zrobisz dobry uczynek, to zyskasz wiernego przyjaciela i raz na zawsze skończysz z życiem zalegaczki kanapowej.

Przyjaźń pomaga w dotrzymaniu postanowień123/RF PICSEL

4. Przyjaciółki

Jeśli masz problem z motywacją do zdrowego odżywiania się i ćwiczeń, załóż ze swoimi przyjaciółkami grupę wsparcia. Umówcie się, że zamiast spotkań przy winie i ciastkach będziecie chodzić razem na basen albo do kina na komedie (bez popcornu). Nic tak nie odchudza, jak duża dawka śmiechu w dobrym towarzystwie.

Na zakupach zapomnisz o jedzeniu123RF/PICSEL

3. Zakupy

Tylko nie spożywcze! Buszowanie po centrum handlowym w poszukiwaniu ciuchów i dodatków po okazyjnych cenach to sport, którego mężczyźni nie zrozumieją nigdy. Zakupy mogą też działać jako motywacja do trzymania linii. Jeśli masz ochotę na wielkie ciastko z kremem - najpierw wejdź do najbliższego sklepu i przymierz seksowną bieliznę. Uwierz - odechce ci się słodyczy.

Taniec ksztakltuje sylwestkęPhotogenica

2. Taniec

Nie masz ochoty na trudne ćwiczenia na siłowni obciążające stawy i kręgosłup? Bieganie cię nudzi a pływać nie lubisz? Tańcz. Pląsaj, skacz, stepuj, kręć twista, ruszaj biodrami, tańcz na rurze - nie ważne co, ani gdzie będziesz tańczyć. Możesz to robić w domu przed lustrem do muzyki z radia. Grunt żeby się ruszać i mieć z tego satysfakcję.

Seks odchudza!123/RF PICSEL

1. Seks

To najprzyjemniejsza znana ludzkości forma aktywności fizycznej. Poprawia samopoczucie i kondycję. Nic dodać, nic ująć.

KS