Choroba Hashimoto, czyli zmora kobiet

Choroba Hashimoto nie objawia się w charakterystyczny sposób. Przez długi czas rozwija się w organizmie w stanie utajenia, dlatego pacjenci nie zdają sobie sprawy z choroby. W jaki sposób Hashimoto może skomplikować życie chorego? O tym rozmawiała ze swoimi gośćmi Jolanta Fajkowska w programie "Fajka pokoju”.

Chorobę Hashimoto diagnozuje się coraz częściej
Chorobę Hashimoto diagnozuje się coraz częściej123RF/PICSEL

Choroba Hashimoto to schorzenie autoimmunologiczne w postaci przewlekłego zapalenia tarczycy ściśle związanej z układem odpornościowym. Hashimoto dotyka głównie kobiet. Na chorobę zapada co ósma Polka. Niezdiagnozowana skutkuje zazwyczaj trudnościami z zajściem w ciąże. Może również zwiększać ryzyko poronienia. Schorzenie nie omija jednak płci przeciwnej. Według statystyk na dziewięć zachorowań jedno przypada na mężczyznę.

Przyczyny rozwijania się choroby mogą być różne, choć specjaliści najczęściej wymieniają genetykę oraz przewlekły stres. Wciąż nie do końca wiadomo, skąd bierze się choroba Hashimoto. Z obserwacji wynika, że w ciele pacjenta pojawia się stan zapalny, wywołany atakiem własnych komórek odpornościowych na tarczycę.

Objawy choroby

Hashimoto przez wiele lat może rozwijać się bezobjawowo. Jeśli regularnie poddajemy się badaniom, pierwsze znaki choroby mogą zostać odkryte właśnie podczas przypadkowej kontroli lekarza. Najczęstsze objawy towarzyszące schorzeniu to: zawroty głowy, zmęczenie, senność, zaburzenia rytmu serca, trudności z oddychaniem, bóle mięśni i stawów.

Typowym skutkiem chorej tarczycy jest przybieranie przez pacjenta na wadze. To jednak niekoniecznie motywuje nas do wizyty u lekarza, ponieważ nadwagę przypisujemy pogarszającej się z wiekiem przemianie materii. Innymi objawami, które możemy utożsamiać ze starzeniem się organizmu, jest pogorszenie samopoczucia oraz nietolerancja na zimno.

Karolina Szostak - kadr z programu "Fajka pokoju"
Karolina Szostak - kadr z programu "Fajka pokoju"IPLA

Karolina Szostak: Wszystko zmieniło się, gdy zastosowałam post

O swoje walce z chorobą opowiedziała Karolina Szostak, dziennikarka sportowa związana z telewizją Polsat.

- Choroby tarczycy wpływają niekorzystnie na kobiety, ponieważ związane są z huśtawką hormonów i nastroju, z czego często nie zdajemy sobie sprawy. Nie możemy rano wstać, nie możemy zasnąć wieczorem, jesteśmy cały czas poddenerwowane. U mnie zaczęło się od tego, że bardzo przytyłam. Początkowo łączyłam to z wieczornym podjadaniem, ale po diagnozie okazało się, że to jednak niedoczynność tarczycy - wyznaje w rozmowie. Karolina Szostak konsultowała się w sprawie choroby z wieloma lekarzami. Wszystko zmieniło się, gdy trafiła na post doktor Dąbrowskiej.

Na następnej stronie dowiesz się, w jaki sposób Karolina Szostak utrzymała idealną figurę >>>

Karolina Szostak od lat zmaga się z niedoczynnością tarczycy
Karolina Szostak od lat zmaga się z niedoczynnością tarczycy TricolorsEast News

- Post Dąbrowskiej to bardzo restrykcyjna dieta. Trwa około 40 dni. Polega na jedzeniu warzyw zawartych w specjalnej tabeli. Owoców tam raczej nie znajdziemy. To nie jest sposób na odchudzanie się, lecz metoda na naprawę zdrowia. Doprowadzamy do tego, że nasze ciało staje się kanibalem i "zjada" wszystkie toksyny. Trzeba się podczas tej diety bardzo pilnować, być cały czas pod kontrolą lekarza i słuchać swojego organizmu - dodaje Szostak. Odkąd dziennikarka stosuje dietę, zrzuciła sporo kilogramów. Wyjaśniła też, dlaczego nie przytrafił się jej efekt jojo.

- Efekt jojo pojawia się tylko wtedy, gdy w nieodpowiedni sposób wracamy do normalnego trybu życia. Zarzucano mi, że utrzymuję wagę, ponieważ poddałam się operacji zmniejszenia żołądka. To nieprawda. Pracuję przecież przez pięć dni w tygodniu w telewizji. Gdybym zdecydowała się na taki zabieg, telewidzowie na pewno by to zauważyli, bo nie byłoby mnie na antenie.

Czy Hashimoto można wyleczyć dieta?

Komórki odpornościowe atakują tarczycę, czego skutkiem jest poważny stan zapalny
Komórki odpornościowe atakują tarczycę, czego skutkiem jest poważny stan zapalny123RF/PICSEL

Hashimoto to poważna choroba. Zaniedbanie leczenia może skończyć się tragicznie. Aby skutecznie poradzić sobie ze schorzeniem, należy uzupełniać niedobór hormonu tarczycy. Pacjentom podaje się tyroksynę, czyli naturalny hormon, który w odpowiedniej dawce równoważy to, czego nie może wyprodukować ludzki organ. Jak dieta ma się zatem do leczenia Hashimoto? Doktor Anna Plucik-Mrożek jednoznacznie stwierdza, że kuracja oparta wyłącznie na odpowiednio dobranym planem żywieniowym nie powiedzie się. Podkreśla jednak rolę produktów spożywczych w procesie leczenia.

- Na początku leczenia powinno unikać się soli, ponieważ zaburza wchłanianie hormonów. Dobrze natomiast jeść więcej kiszonek, które odnawiają mikrobiom w jelitach. Nie możemy również rezygnować z leków. Takie zachowanie pacjentów nigdy nie kończy się dla nich pomyślnie. Chyba że mają do czynienia z niezdiagnozowaną chorobą Hashimoto, którą część osób dopisuje sobie do objawów - wyjaśnia.

Doktor Pucik-Mrożek zwraca uwagę na modę, która zyskuje popularność wśród Polek. Kobiety często zasłaniają problemy z utrzymaniem zdrowego chorobą Hashimoto.

- Myślę, że pojawił się teraz trend na tę chorobę. Żyjemy szybko, w dużym stresie, a ten podobnie wpływa na organizm co choroba Hashimoto. Schorzenie staje się wytłumaczeniem siedzącego trybu życia i jego konsekwencji - dodaje internistka.

W programie "Fajka pokoju" omawiane są wydarzenia, które mają wpływ na kobiety: ich życie rodzinne i zawodowe. Prowadząca Jolanta Fajkowska zaprasza do studia ekspertki, autorytety i gwiazdy, by porozmawiać z nimi o ważnych dla nich sprawach i ocenić z ich perspektywy bieżące problemy.

Program można oglądać w każdy poniedziałek o godzinie 12:00 w Polsat Café.

"Fajka pokoju" - odcinek 199.
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas