Dobrze w głowie

Okulary, podobnie jak buty, powinny być nie tylko ładne, również dobrze dopasowane. - Zsuwające się z nosa oprawki trzeba przytrzymać, żeby dobrze widzieć. W tym celu mimowolnie napinamy mięśnie skroni i policzków. A wielogodzinny skurcz podrażnia zakończenia nerwowe i wywołuje ból - tłumaczy dr Beata Kaszyńska, okulistka z centrum ENEL-MED w Warszawie.

Problem może pojawić się też, gdy nosisz oprawki, które uciskają za uszami, gdzie tuż pod skórą jest wiązka nerwu trójdzielnego. Przewlekłe jej drażnienie wywołuje stan zapalny, a ten skutkuje bólem głowy. Inny powód? Noszenie małych i wąskich szkieł przy wadach powyżej 4-5 dioptrii. - Patrząc na wprost, powinno się obejmować wzrokiem jak największą przestrzeń. W przeciwnym razie oczy są zmęczone i pojawia się ból - tłumaczy okulistka. Tak samo jest w przypadku źle skorygowanej wady wzroku.

Co zmienić? Jeśli dawno nie byłaś u okulisty, a często boli cię głowa, zapisz się na kontrolę. Być może trzeba będzie zmienić szkła na mocniejsze.

Uwaga, jeśli po odebraniu nowych okularów nie ma poprawy, trzeba wrócić do okulisty i ustalić, czy okulary są odpowiednie.

Co kilka miesięcy sprawdź u optyka, czy oprawki się nie obluzowały. Okulary zdejmuj dwiema rękami, unikaj pociągania za uszko, żeby go nie wyginać.

Pracujesz przy nim wiele godzin? Lubisz kłaść laptopa na kolanach? Sprawdź, jak wtedy siedzisz. Pochylasz głowę? Czy zadzierasz ją do góry? - Każda z tych pozycji nadmiernie obciąża mięśnie karku i szyi, co skutkuje bólem. Podobnie jest po całym dniu wpatrywania się w ekran, bo to nasila skurcz mięśni wokół gałki ocznej - tłumaczy okulistka dr Beata Kaszyńska.

Co zmienić? Wybierz monitor z jak największym ekranem lub gdy pracujesz nad tekstem, powiększ rozmiar czcionki, by nie męczyć wzroku.

Wyreguluj wysokość monitora - górna krawędź na poziomie oczu, ekran lekko odchylony do tyłu.

Pracujesz w pociągu czy samolocie? Połóż torbę pod laptopa - im będzie wyżej, tym lepiej dla oczu i kręgosłupa.

Co najmniej raz na dwie godziny wstań od komputera i spójrz daleko przed siebie. Zakryj twarz dłońmi, ale nie zamykaj powiek, poruszaj oczami od lewej do prawej i na odwrót.

Jeśli nosisz okulary, spytaj u optyka o szkła z powłoką antyrefleksyjną - zmienia ich przejrzystość i sprawia, że oczy mniej się męczą.

W stresujących sytuacjach zaciskasz szczęki, obgryzasz ołówek, w nocy zgrzytasz zębami? To też mogą być przyczyny bólu głowy. Bo gdy zaciskają się zęby, wzrasta aktywność mięśni twarzy, a stawy skroniowo- -żuchwowe (znajdują się tuż przed uchem) są nienaturalnie obciążone. Z czasem przemieszczają się i uciskają nerwy, m.in. trójdzielny. Podobnie się dzieje, jeżeli nałogowo obgryzasz paznokcie czy żujesz gumę. Badania prowadzone m.in. na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie dowodzą, że w co najmniej 25 proc. przypadków ból głowy może być skutkiem takich szkodliwych nawyków. Dolegliwości zaczynają się już w dzieciństwie: badacze szacują, że z tego powodu cierpi ok. 15 proc. dzieci w wieku 7-14 lat. Odsetek wzrasta z wiekiem.

Co zmienić? Kontroluj nawyki - żuj gumę nie dłużej niż kwadrans i nie częściej niż 2-3 razy dziennie, oducz się obgryzania paznokci - zajmij czymś ręce, np. uciskaj piłeczkę relaksacyjną, maluj paznokcie specjalnymi gorzkimi lakierami (dostępne w aptece).

Jak najczęściej rozluźniaj mięśnie twarzy - poruszaj żuchwą, otwieraj szeroko usta, wydymaj policzki.

Jeśli podczas gryzienia czy ziewania słyszysz trzaski w żuchwie albo wyczuwasz, że coś w szczęce "przeskakuje", powiedz o tym stomatologowi. Zgłoś się do niego, gdy miewasz problemy z otwarciem lub zamknięciem ust po przebudzeniu, bo to oznaka przemieszczenia się stawów żuchwy. Specjalista zleci noszenie akrylowej szyny na zębach (pomaga utrzymać żuchwę w miejscu) do czasu ustąpienia dolegliwości.

Lubisz związywać włosy gumką? Często nosisz dekoracyjne spinki, opaski, upinasz fryzurę wsuwkami? Uciskające głowę ozdoby do włosów mogą drażnić zakończenia nerwowe pod skórą. Zdarza się, że wracasz z bólem głowy od fryzjera? Powodem może być sposób mycia włosów - gdy siedzisz z szyją odchyloną do tyłu przez kilka minut, mięśnie napinają się, a kręgi szyjne uciskają nerwy. Inna przyczyna dolegliwości to alergia na farbę do włosów. Większość preparatów zawiera podrażniającą parafenylenodiaminę (PPD). Objawem uczulenia oprócz bólu głowy jest pieczenie skóry i czerwona wysypka. Szacuje się, że w Europie uczulonych na PPD jest ok. 5 proc. osób - stwierdzili badacze z St. John’s Institute of Dermatology w Londynie.

Co zmienić?  Jak najczęściej rozpuszczaj włosy, unikaj noszenia zbyt wielu ozdób.

Zanim ufarbujesz włosy, sprawdź, czy nie jesteś uczulona na kosmetyk, którego zamierzasz użyć. Nałóż niewielką ilość farby za uchem. Po kilku minutach spłucz wodą. Jeśli następnego dnia nie będzie wysypki, możesz być spokojna. Masz alergię? Przetestuj ekologiczne preparaty koloryzujące (nie zawierają szkodliwych związków chemicznych).

W salonie fryzjerskim proś o umycie włosów z głową pochyloną do przodu.

Lubisz sery żółte i pleśniowe, czerwone wino, czekoladę. Uwaga na zawartą w tych produktach tyraminę! To substancja, która podnosi ciśnienie krwi i w efekcie wywołuje ból głowy. Jest obecna także m.in. w czerwonym mięsie, kawie, herbacie, sosie sojowym czy cytrusach. Podobne właściwości mają np. azotany, które nadają wędlinom różowy kolor. Opuszczanie posiłków też może być nieprzyjemne w skutkach. Prowadzi do spadku poziomu cukru we krwi, a wtedy pojawia się zmęczenie, senność i ból głowy. Takie same są efekty odwodnienia.

Co zmienić? Jeśli głowa zaczyna cię boleć po posiłku, ogranicz ilość produktów z tyraminą, a najlepiej ich unikaj

Jadaj regularnie posiłki i pij ok. 2,5 litra wody na dobę.

Grażyna Morek

Twój Styl 12/2012