Dopalacze mogą zabić!

To środki pochodzenia roślinnego i syntetycznego. Działają na mózg w sposób zbliżony do narkotyków. Ich zażycie ma dać energetycznego "kopa", wywołać stan odurzenia, euforii, halucynacje. Dopalacze stanowiące koktajle groźnych trucizn powodują więc silne, nienaturalne reakcje układu nerwowego. Toksyczne związki pozyskuje się np. z muchomorów, powoju hawajskiego czy szałwii wieszczej. Zażywanie dopalaczy może bezpośrednio zagrozić życiu! Sprzedawane są pod rozmaitymi nazwami, np. Mocarz, Kosiarz, Cherry Kokolino, Konkret, Papierek Lakmusowy, Funky itp.

Dopalacze są dostępne w przeróżnych formach - w kolorowych tabletkach i kapsułkach, proszku albo pokruszonych mieszankach ziołowych. Jeśli są opakowane, znajdują się w małych - najczęściej foliowych torebeczkach - bez żadnych opisów, instrukcji stosowania ani listy ewentualnych skutków ubocznych.

Bądź czujna, jeśli dostrzegłaś zmianę w zachowaniu dziecka. Do niedawna pogodne, bywa agresywne, wygłupia się, śmieje się bez szczególnego powodu albo przeciwnie - unika kontaktu, wciąż zamyka się w swoim pokoju.

Twój niepokój powinny też wzbudzić zmienne nastroje, problemy z koncentracją, opuszczenie się w nauce. Dopalacze mogą też powodować bezsenność, bóle brzucha, kołatania serca i bóle w okolicach klatki piersiowej, a także wymioty.

Podejrzewasz, że Twój syn czy córka jest pod wpływem substancji psychoaktywnej? Podaj nastolatkowi dużo wody mineralnej do picia i natychmiast wezwij pogotowie albo jedź z dzieckiem na ostry dyżur. Jeśli to możliwe, weź ze sobą opakowanie po dopalaczu.

Niektóre z nich lekarze są w stanie zidentyfikować, co umożliwia szybki wybór właściwej metody odtruwania organizmu z toksyn. Problem w tym, że pojawiają się coraz to nowe środki i na większość z nich nikt jeszcze nie zna antidotum. Kluczową sprawą jest to, by jak najszybciej rozcieńczyć stężenie dopalacza we krwi. W szpitalu rutynowo podaje się więc kroplówkę. W przypadku osłabienia akcji serca stosuje się elektrolity, gdy dojdzie do zapaści - zastrzyki z adrenaliną.

Zażywanie substancji psychoaktywnych (podobnie jak narkotyków) szybko prowadzi do uzależnienia. Groźny jest więc każdy dzień zwłoki. Podstawową formą terapii są rozmowy z psychoterapeutą oraz psychoedukacja (dziecko poznające wszystkie zagrożenia, jakie niesie przyjmowanie dopalaczy, zastanowi się, czy po nie sięgnąć).

Nie dostrzegasz alarmujących zachowań czy innych typowych dla dopalaczy objawów, ale przypuszczasz, że Twój syn czy córka mogli mieć z nimi do czynienia? Stanowczo żądaj, by poddało się analizie krwi na obecność nietypowych substancji. Badanie można też wykonać z próbki śliny lub moczu.