Druga strona metalu

Nosisz sztuczną biżuterię, ale ostatnio, gdy zdjęłaś bransoletkę, zauważyłaś wysypkę. Sprawdź, czy nie masz uczulenia na nikiel, najczęstszej alergii kontaktowej. Pytamy specjalistę, co możesz na to poradzić.

Uczulenie na nikiel to najczęstsza alergia kontaktowa
Uczulenie na nikiel to najczęstsza alergia kontaktowaINTERIA.PL

Dr Bożena Mamcarz, dermatolog-alergolog: - Tak, w miejscu, gdzie skóra przez dłuższy czas stykała się z przedmiotem zawierającym ten metal, pojawia się swędząca, czerwona wysypka. Jednak nie od razu, jak przy zwykłym podrażnieniu, tylko dopiero po dwóch, trzech dniach.

Nikiel jest nie tylko w sztucznej biżuterii, zawiera go także żywność. Ona również powoduje uczulenie?

- Bardziej popularna jest kontaktowa odmiana alergii, ale zdarza się też pokarmowa. Wtedy wysypka pojawia się zazwyczaj na wewnętrznej stronie dłoni i między palcami. Jeśli nadwrażliwość na nikiel wystąpi raz, będziemy mieć skłonność do niej do końca życia. Bo w przeciwieństwie do pyłków czy sierści kota na ten metal nie można się odczulić.

U kogo może wystąpić alergia?

- W grupie ryzyka przeważają kobiety. Pewnie dlatego, że częściej nosimy rzeczy, które zawierają nikiel, jak kolczyki, łańcuszki, bransoletki (u mężczyzn dominuje uczulenie na chrom, obecny m.in. w cemencie, klejach i farbach). Coraz częściej alergię mają już nastolatki. Typowy objaw u młodzieży to zaczerwienienie w okolicach pępka. Przyczyna: metalowy guzik od dżinsów. Im mocniej dociśnięty do skóry, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się wysypki (nasila ją też pot). Uczulenie na nikiel ma również co trzecia osoba z atopowym zapaleniem skóry (AZS). Bo uszkodzenie naskórka ułatwia wnikanie alergenów.

Kiedy trzeba iść do lekarza?

- Jeśli wysypka nie znika po zastosowaniu zwykłej, natłuszczającej maści lub nawraca. Żeby potwierdzić uczulenie na nikiel, robi się tzw. test płatkowy. Alergolog nakleja na plecy specjalną bibułkę nasączoną substancją zawierającą ten pierwiastek, a po dwóch i czterech dniach sprawdza, czy na skórze wystąpiły zmiany. Żeby potwierdzić wynik, konieczny jest drugi odczyt. W przypadku podejrzenia alergii pokarmowej podaje się doustnie sole niklu albo obserwuje, jak skóra reaguje na to, co jemy.

Na czym polega leczenie?

- Najczęściej stosuje się maści sterydowe. Dają szybką poprawę - zmniejszają wysypkę i swędzenie. Jednak ze względu na skutki uboczne (skóra może stać się cieńsza) nie należy używać ich zbyt długo. Dlatego przez pierwszy tydzień maść nakłada się codziennie, potem dwa razy w tygodniu, a w pozostałe dni natłuszcza skórę (najlepiej preparatem z mocznikiem lub kwasem salicylowym). Nieleczona wysypka z czasem staje się szorstka i twarda, a na taką maści działają mniej skutecznie. Może też przenieść się na inne części ciała. Jednak leki tylko doraźnie łagodzą objawy. Najważniejsze zalecenie to unikać alergenu.

Co można zrobić, żeby dolegliwości pojawiały się jak najrzadziej?

- Należy zrezygnować z metalowych ozdób (uwaga, zdarza się, że złoto i srebro też uczulają, jeśli zawierają domieszkę niklu). Zamiast nich wybierać rzeczy z plastiku. Chodzi nie tylko o modne dodatki, ale też o przedmioty codziennego użytku - nożyczki, sztućce kuchenne, długopisy. Pomaga również pomalowanie metalowej powierzchni (np. spodu koperty zegarka) bezbarwnym lakierem do paznokci - izoluje on alergen od skóry. Metalowe guziki w spodniach czy spódniczkach można obszyć kilkoma warstwami materiału (jedna to za mało). Dotykania niklowanych klamek czy baterii kranów nie powinniśmy się obawiać. Kontakt z nimi jest zbyt krótki, żeby wywołać uczulenie. Chyba że mamy uszkodzoną skórę dłoni, wtedy lepiej zachować ostrożność. Jednak alergicy nie powinni, np. podczas prac domowych, używać gumowych ani lateksowych rękawiczek. Często uczulają i mogą dodatkowo podrażnić skórę (w aptekach są do kupienia winylowe rękawiczki).

A jeśli mamy alergię na nikiel w pożywieniu?

- To poważniejszy problem, bo oznacza wiele ograniczeń żywieniowych. Uczulenie może wywoływać nawet woda z kranu (niklu nie usuwa gotowanie ani filtrowanie), więc trzeba unikać tej z pierwszego strumienia. Uwaga, butelkowana woda mineralna może też zawierać nikiel, producenci nie są zobowiązani do podawania na etykiecie informacji o zawartości tego pierwiastka. Niektórych produktów w ogóle nie można jeść - to m.in. margaryna, śledzie, żywność z puszek. Inne, w tym warzywa: np. ziemniaki, pomidory, marchew czy kapustę, trzeba ograniczać (i nie gotować w niklowanych garnkach!). Osobie uczulonej grożą niedobory witamin i minerałów. Żeby ich uniknąć, warto skonsultować się z lekarzem dietetykiem.

Małgorzata Nawrocka-Wudarczyk

Twój Styl 9/2012

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas