Gdy często boli głowa, zbadajmy zatoki

Nie mylmy zapalenia zatok z migreną. Ból sam nie minie, a zimowa pora to najlepszy czas na leczenie zabiegowe.

 
 © Panthermedia
Objawy choroby nasilają się zwłaszcza jesienią i zimą
 © Panthermedia

Zatkany nos, nieprzyjemne uczucie spływania gęstej wydzieliny po tylnej ścianie gardła, kłopoty z węchem, silny ucisk i ból głowy, nasilający się głównie podczas schylania. Opisane dolegliwości to nie grypa czy przeziębienie, ale już... zapalenie zatok przynosowych.

Objawy choroby nasilają się zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy w powietrzu krąży znacznie więcej wirusów, bakterii i grzybów, a nasz układ odpornościowy - osłabiony dużymi skokami temperatury, zmieniającą się często wilgotnością, brakiem witamin i słońca - nie zawsze potrafi sobie poradzić.

Zapalenie zatok jest jedną z głównych przyczyn bólu głowy! Gdy boli głowa, lekceważymy ten stan i mówimy, że to migrena. Uważamy, że tak ma być i że ból trzeba przetrwać. To wielki błąd! Warto udać się do dobrego laryngologa i sprawdzić, czy nie dopadło nas zapalenie zatok, z którym nowoczesna medycyna może poradzić sobie w mało inwazyjny sposób. A ból głowy? Jeśli wróci, to na pewno nie z powodu zapalenia zatok.

Najczęstszym sprawcą zapalenia zatok jest... niedoleczone przeziębienie, ale sprzyjają mu również inne czynniki. Są to m.in.: skrzywiona przegroda nosowa, polipy czy zwężenie ujścia zatok. Winna może być też alergia. Dlaczego? Ponieważ z powodu nieleczonego lub leczonego niewłaściwie alergicznego kataru, dochodzi do obrzęku lub przerostu błony śluzowej nosa, czego efektem jest zaburzenie przepływu powietrza między zatokami a jamą nosową oraz znaczne utrudnienie oczyszczania jam zatokowych.

Jeśli pacjent skarży się na ból głowy, ma zatkany nos, a po tylnej ścianie gardła ścieka mu duża ilość wydzieliny, prawdopodobnie ma chore zatoki. Chcąc mieć pewność, lekarz otolaryngolog przeprowadzi u chorego dodatkowo rynoskopię - badanie pozwalające ocenić stan jamy nosa lub badanie endoskopowe zatok obocznych nosa. Może też zlecić badania uzupełniające, np. wymaz z błony śluzowej nosa, badanie węchu, tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny. Jeśli lekarz rozpozna u nas ostre zapalenie zatok, w pierwszej kolejności zaleci stosowanie leków obkurczających naczynia błony śluzowej oraz rozrzedzające wydzielinę tzw. mukolityki. W leczeniu stosuje się też leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, przeciwhistaminowe oraz antybiotyki - jeśli przyczyną zapalenia zatok są bakterie.

W przypadku przewlekłego zapalenia zatok zalecane jest leczenie operacyjne, polegające na odtworzeniu naturalnych proporcji w budowie anatomicznej nosa i zatok oraz usunięciu zmian miejscowych wywołanych przez stan zapalny, takich jak polipy, ziarnina zapalna czy torbiele - wyjaśnia nasz ekspert dr Michał Michalik.

Jeszcze niedawno chorzy poddawani byli radykalnym operacjom w narkozie. Obecnie operacje te przeprowadzane są rzadko. Ich miejsce zajęły mało inwazyjne zabiegi endoskopowe. Należą do nich m.in.:

FESS (ang. Functional Endoscopic Sinus Surgery) - funkcjonalna endoskopowa chirurgia zatok przynosowych.

MIST (ang. Minimally Invasive Sinus Technique) - Minimalnie Inwazyjna Technika Zatokowa.

Oba zabiegi wykonywane są w znieczuleniu miejscowym, a zastosowana w nich technika endoskopowa umożliwia bardzo precyzyjne zlokalizowanie przyczyny dolegliwości, wprowadzenie do chorych zatok przez nos zminiaturyzowanych narzędzi oraz ograniczenie interwencji chirurgicznej do minimum. Ich wadą jest dość wysoki koszt oraz to, że nie wszystkie są refundowane przez NFZ. Zabiegiem refundowanym jest FESS.

Rewia 4/2011

Rewia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas