Lecznicza moc kasztanów
W Polsce kasztany znane są od ponad 300 lat. A jednak gdyby nie fakt, że Kara Mustafa zapragnął w 1683 zdobyć Wiedeń, Polacy być może jeszcze wiele lat nie mieliby pojęcia o istnieniu kasztanów.
Tak się jednak złożyło, że turecka armia zagrażała Europie, a cesarz Austrii wzywał na pomoc polskiego króla - Jana III. Zwycięstwo Sobieskiego pod Wiedniem nie tylko rozsławiło imię Polski w całej Europie, ale przyniosło nam wiele wojennych zdobyczy. Król Jan wracając do Polski wiózł tureckie namioty i militaria, porcelanowe serwisy, kawę i... kasztany.
Wiedeń zdobyty został 12 września, a więc w czasie gdy dojrzewały owoce kasztanowca. Polacy ciekawi egzotyki zabrali kasztany jako trofeum wojenne.
Dzisiaj kasztanowiec jest jednym z najpiękniejszych drzew w Polsce. Gdy zaczyna kwitnąć w maju, jest ozdobą parków, a gdy we wrześniu dojrzewają jego owoce, jest oblegany przez dzieci. Któż z nas nie zbierał kiedyś kasztanów! To zabawa stara jak świat, którą zna każde dziecko.
Mimo, że kasztanowiec zadomowił się na dobre w Polsce dzięki wyprawie na Wiedeń, to pochodzi jednak z Iranu i Kaukazu. Dziś można go spotkać wszędzie: od Ameryki po Bałkany, gdzie rośnie dziko w wysokich górach. Obecnie kasztanowca traktujemy przede wszystkim jako drzewo ozdobne. A przecież jest on także bardzo ceniony w lecznictwie. Substancje, które otrzymujemy z jego owoców, kory i kwiatów wzmacniają układ krwionośny, działają rozkurczowo i przeciwbakteryjnie.
Kasztany docenili już dawniej staropolscy znachorzy. Leczyli nimi prawie wszystko: od hemoroidów po reumatyzm. Medycyna konwencjonalna wykorzystuje lecznicze właściwości kasztanowców. Posiadają one cenny składnik chemiczny - escynę, która uszczelnia ściany naczyń krwionośnych i zmniejsza obrzęki. Najwięcej jej zawierają świeże, niedojrzałe nasiona, z których produkuje się wyciąg alkoholowy. Ale używa się też kwiatów, liści, owoców i kory kasztanowca.
Wyciągi mają zastosowanie w leczeniu urazów mechanicznych, obrzęków płuc, krtani, mózgu. Podaje się je także w zakrzepowym zapaleniu żył, przy obrzękach nóg, owrzodzeniach żylakowych, w stanach zapalnych przewodu pokarmowego.
Stosowane są też w pielęgnacji cery wrażliwej z pękającymi naczynkami lub tendencją do pękania. Wyciągi wykorzystuje się również jako składniki szamponów i odżywek przeznaczonych do włosów szybko się przetłuszczających, z łojotokowym zapaleniem skóry. W kosmetyce naturalnej wyciąg z kasztanowca wykorzystywany jest w dodatkach do kąpieli.
Nie tylko farmaceuci i zielarze widzą pożytek z kasztanowca. Z nasion drzewa wyrabia się także klej, a z miękkiego drewna masę papierową i zapałki.
Kasztanowiec jest szalenie pożyteczny, większość z nas zachwyca się przede wszystkim jego zewnętrznym pięknem. Gdzie można spotkać najbardziej okazałe? Podobno najpiękniejsze kasztany są na Placu Pigalle... Jeden kasztan warto podnieść i nosić w kieszeni, gdyż pobudza i dodaje energii. Jeden w zupełności wystarczy, bo w nadmiarze może wywołać odwrotny efekt, więc nie przechowujmy go workami w domu.
Magdalena Jastrzębska