Nerwica niedzielna: Gdy wolny dzień staje się koszmarem
Zazwyczaj ludzie cieszą się na samą myśl o zbliżającym się weekendzie lub wakacjach. Perspektywa relaksu po długich tygodniach pracy napawa ich optymizmem. Jednak nie wszyscy z takim samym entuzjazmem wyczekują urlopów. Niektóre osoby przed dniem wolnym odczuwają strach i rozdrażnienie. To niepokojący objaw nerwicy niedzielnej, którego nie należy bagatelizować. Na czym dokładnie polega to zaburzenie?
Nerwica niedzielna to niezwykle uciążliwa przypadłość, która sprawa, że człowiek w czasie wakacji czy też weekendu, zamiast cieszyć się czasem wolnym i korzystać z niego w pełni, odczuwa lęk i strach. Spokój zakłócają mu ciągłe wyrzuty sumienia i natrętne myśli, od których nie może się uwolnić. Czego dotyczą i dlaczego pojawiają się akurat w czasie wolnym?
Frustracja i rozdrażnienie. Czym jest nerwica niedzielna?
Nerwica niedzielna nie jest oficjalnie uznanym zaburzeniem zdrowia psychicznego, więc próżno szukać jej w systemie kwalifikacji zaburzeń. Zjawisko to opisał austriacki psychiatra Viktor Frankl w książce "Człowiek w poszukiwaniu sensu". Według niego "nerwica niedzielna, ten rodzaj depresji, dopadającej ludzi, gdy mija gorączka pracowitego tygodnia, a w ich wnętrzu ujawnia się pustka i poczucie niezadowolenia z życia".
[Człowiek] w niedzielę, a więc wtedy, gdy cała codzienna aktywność zostaje zawieszona na dwadzieścia cztery godziny, znów staje w obliczu bezcelowości, pustki i bezsensu swojej egzystencji
Jak nerwica niedzielna wygląda w praktyce? Dopóki człowiek realizuje plan narzucony mu "z góry" i w natłoku zawodowych obowiązków nie ma czasu na rozważania, funkcjonuje sprawnie i czuje się dobrze. Napędza go chęć bycia produktywnym, a nierzadko także perfekcjonizm. Kiedy jednak w napiętym grafiku pojawia się luka, okazuje się, że człowiek nie ma czym jej wypełnić.
Niedziela w tym przypadku jest symbolem weekendu, a więc czasu zarezerwowanego na odpoczynek, relaks, realizowanie pasji i spokój. Jednak nerwica może nadejść także w inne dni wolne. To zaburzenie zazwyczaj nie pozwala cieszyć się z wakacji, ferii, świąt i urlopów. Równowaga pomiędzy pracą a życiem prywatnym jest bowiem znacząco zachwiana.
Nerwica niedzielna: Sprawdź, czy jesteś w grupie ryzyka
Kto najczęściej cierpi na nerwicę niedzielną? Szczególnie narażone na tą przypadłość są osoby pracujące na wysoko postawionych stanowiskach, które na co dzień realizują duże projekty i są odpowiedzialne za ich wyniki.
Narażeni są także ludzie, którzy pracują w stresogennym środowisku, funkcjonują według grafiku, najczęściej narzuconego przez osobę trzecią (asystenta, agenta, szefa), będący pod nieustanną presją realizowania określonych celi. Nerwica niedzielna dopada ludzi ambitnych, którzy obowiązki zawodowe przekładają ponad życie osobiste, a także ludzi samotnych, którzy całą energię wkładają w pracę.
Osoby podatne na nerwicę niedzielną wiążą swoje poczucie wartości z produktywnością. Dobrze czują się tylko wówczas, kiedy są efektywne, a ich praca przynosi określone rezultaty. Satysfakcję przynoszą im wyniki i pochwały współpracowników. W czasie wolnym, gdy nie wykonują zadań, będących potwierdzeniem ich profesjonalności, zaczynają czuć się niepotrzebni, osamotnieni, bezużyteczni.
Jak rozpoznać nerwicę niedzielną? Te symptomy powinny cię zaniepokoić
Pierwsze objawy nerwicy niedzielnej są bardzo niewinne i zazwyczaj trudne do rozpoznania. Symptomem, który powinien wzbudzić naszą czujność, jest długa praca po godzinach i związane z nią zaburzenie balansu pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Jeśli pomimo zakończenia dnia pracy, nieustannie sprawdzamy służbowy telefon, odczytujemy maile i rozmawiamy ze współpracownikami, mogą być to pierwsze objawy rozwijającego się zaburzenia.
Nieustanne nawiązywanie w rozmowach prywatnych do obowiązków zawodowych także jest powodem do niepokoju. Zatem, jeśli podczas spotkań z przyjaciółmi snujemy monologi o nowych projektach i zawodowych wyzwaniach, które czekają na nas po weekendzie, powinniśmy zastanowić się nad tym, czy kieruje nami motywacja, czy też lęk przed czasem wolnym.
Oznaki rozwiniętej nerwicy niedzielnej są już znacznie bardziej czytelne. Wraz ze zbliżającym się weekendem, czy też okresem świątecznym samopoczucie osoby cierpiącej na zaburzenie zaczyna stopniowo się pogarszać. Często towarzyszą temu: rozdrażnienie, a także zaburzenia snu i koncentracji. W nasilonym stadium objawy nerwicy mogą także przybrać postać wegetatywną. Wówczas przed wolnym lub w jego trakcie pojawiają się: bóle głowy, duszności, biegunka, wymioty, a także obniżenie aktywności i spadek libido.
Nieleczona nerwica niedzielna może doprowadzić do poważnych konsekwencji, być przyczyną myśli i prób samobójczych, a także powodować uzależnienia. Osoby cierpiące na zaburzenie, w czasie wolnym, by zagłuszyć leki, często sięgają po używki. Alkohol i narkotyki krótkotrwale podnoszą ich nastrój.
Jak leczyć nerwicę niedzielną?
Osoby cierpiące na zaburzenie w pierwszej kolejności powinny przyznać się przed sobą, że lęk i rozdrażnienie wywołuje w nich właśnie brak pracy, a więc problem ma podłoże psychiczne. Odnalezienie balansu pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym nie jest łatwe i wymaga pomocny specjalistycznej. Profesjonalna psychoterapia jest najlepszym sposobem na poradzenie sobie ze stanami obniżonego nastroju.
Równie ważne jest, aby znaleźć hobby, które w czasie wolnym pomoże nam oderwać myśli od aktywności zawodowej. Może być to aktywność fizyczna: spacery, wycieczki rowerowe, wspinaczka górska.
Eksperci zaznaczają, że najskuteczniejsza jest aktywność wykonywana poza domem, która pozwala osobie cierpiącej na zaburzenie zmienić środowisko. Warto jednak pamiętać, że "przerzucenie" energii z pracy, na inną wymagającą czynność, może jedynie pogłębić problem. Dlatego właśnie niezwykle istotne jest, aby nie koncentrować się na jednej aktywności. Urozmaicenie życia towarzyskiego - spotkania z przyjaciółmi, spędzanie czasu ze zwierzętami - również może pomóc.
Z niedzielną nerwicą należy walczyć także w trakcie wykonywania aktywności zawodowych. Warto zadbać o higienę pracy i nie rezygnować z przerw na kawę czy też lunch. Spędzenie przerwy na przeglądaniu telefonu nie jest najlepszym rozwiązaniem. W tym czasie warto oderwać się od obowiązków, wyjść z biura i pooddychać świeżym powietrzem.
***
Przeczytaj również:
Ortoreksja: Gdy zdrowe jedzenie staje się obsesją
Zobacz również: