Reklama

Niedobór snu wpływa na... otyłość

Zasypiaj o tej samej porze i śpij 8 godzin.

Przestrzegasz zdrowej diety, unikasz słodyczy, ćwiczysz trzy razy w tygodniu, a mimo to masz nadwagę? Powodem może być... brak snu. Najnowsze badania dowodzą, że zbyt mało snu i późne zasypianie może być czynnikiem, który prowadzi do nadwagi, a nawet otyłości. Osoby, które mało śpią, często ważą za dużo nie tylko dlatego, że mają więcej czasu na jedzenie. To także wina zaburzeń hormonalnych (patrz ramka), do jakich u tych osób dochodzi.

Dbając o sen, dbasz o zdrowie. Jak wynika z wielu badań, większość dorosłych potrzebuje 7-8 godzin snu (oczywiście, są indywidualne różnice), aby dobrze funkcjonować. Jeżeli ciągle nie dosypiasz, wpływa to niekorzystnie na twój organizm. Według naukowców z uniwersytetu medycznego w Pittsburghu (USA) z powodu niedostatecznej ilości snu zaczynają szwankować: serce, płuca i nerki. Pogarsza się apetyt, przemiana materii, gorzej pracuje układ odpornościowy, zmienia się wrażliwość na ból, opóźnia czas reakcji, pogarsza nastrój i praca mózgu.

Reklama

Problemy zaczynają się często już w dzieciństwie. Dowodzi tego dr Elsie Taveras, pediatra z Massachusetts General Hospital. Prowadziła ona długoletnie badania, w których wzięło udział ponad tysiąc dzieci, począwszy od szóstego miesiąca życia. Co roku, do skończenia przez dzieci siedmiu lat, matki zgłaszały, jak i ile czasu dzieci spały w wyznaczonym okresie 24 godzin. Naukowcy na tej podstawie określali, jak często sen tych dzieci był zaburzony.

Naukowcy odkryli, że dzieci przewlekle niedosypiające były jednocześnie otyłe! Kiedy dr Taveras pytała rodziców o porę, kiedy dziecko kładzie się spać, słyszała, że razem z dorosłymi! Tymczasem u dzieci jakość i długość snu są ściśle związane z procesami przemiany materii. Także z zachowaniem jego delikatnej równowagi. Stałe jej zaburzenie prowadzi do przyrostu masy ciała.

Im wcześnie, tym lepiej. Na zachowanie prawidłowej wagi ma wpływ także pora udania się na spoczynek. Doktor psychologii klinicznej Lauren Asarnow z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley przebadała ponad 3 tys. nastolatków. Sprawdziła związek ich wagi z nawykami zasypiania. Okazało się, że im później zasypiali, tym więcej ważyli. Np. osoba, która kładła się spać o 2.00 w nocy i spała 8 godzin, czyli budziła się o godz. 10, miała większe ryzyko otyłości niż osoba przesypiająca 8 godzin, ale zasypiająca wcześniej. Dlaczego? Możliwe, że spanie i jedzenie w nietypowych porach dnia zakłóca przemiany glukozy i insuliny. Wiadomo bowiem, że osoby, które kładą się spać później, częściej późno jedzą.

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy