Nowe metody leczenia zębów
Bezbolesne, szybkie i skuteczne - takie zabiegi oferują nam dziś stomatolodzy.
Bezbolesne znieczulenie
Leczenie zęba może być całkowicie bezbolesne, pod warunkiem jednak, że wcześniej lekarz zrobi znieczulenie. Ale najpierw czeka nas nieprzyjemne wkłucie igły w dziąsło.
Nowość: Znieczulenie można podać bezboleśnie. Służy do tego urządzenie The Wand (ang. różdżka) znieczulające za pomocą komputera. Płyn wprowadza się stopniowo, pod kontrolą mikroprocesora. Dzięki temu unikamy nagłego rozpierania tkanek, co sprawia nam ból przy podawaniu znieczulenia w zastrzyku. Cena ok. 30-40 zł.
Laser zamiast wiertła
To, czego najbardziej boimy się u dentysty, to "borowanie" zęba. Często już sam dźwięk głośno pracującego urządzenia budzi w nas paniczny lęk.
Nowość: W nowoczesnej stomatologii możliwe jest usuwanie zmian próchnicowych przy użyciu lasera. Pozwala on lekarzowi precyzyjnie wyczyścić zmiany próchnicowe. Sterylizuje też ubytek w zębie, zapobiegając ponownemu tworzeniu się próchnicy. Do leczonego miejsca dociera wiązka laserowa. Wszystko dzieje się bez hałasu pracującego wiertła. Cena usługi ok. 200 zł z wypełnieniem.
Leczenie kanałowe pod mikroskopem
Kanałowe leczenie zęba kojarzy się wielu osobom z bólem, wielokrotnymi wizytami u dentysty i czekaniem, aż ząb się dostatecznie "zatruje". Dopiero gdy ząb był martwy, lekarz mógł usunąć zmienioną zapalnie miazgę, zgorzel czy bakterie.
Nowość: Dzisiaj kanałowe leczenie zęba podczas jednej wizyty to niemal standard. Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszej aparatury, takiej jak np.: radiowizograf, laser, mikroskop cyfrowy czy endometr lekarz jest w stanie pozbyć się bakterii z kanałów korzeniowych, zamknąć je, a na koniec odbudować ząb - mówi lek. stom. Iwona Gnach -Olejniczak z wrocławskiej kliniki Unident Union Dental Spa z Wrocławia. Leczenie nie sprawia bólu, bo cały zabieg przeprowadzony jest w znieczuleniu. Lekarz czyści kanał bez konieczności zatruwania zęba. Cena: ok. 200 zł za jeden kanał.
Chipsy poprawią kształt i kolor
Nałożenie tzw. licówki na ząb nadaje mu ładny kształt i bielszy odcień. Ale żeby to zrobić, trzeba najpierw zeszlifować ok. 0,5 mm szkliwa. Konieczna jest też dodatkowa wizyta u stomatologa, aby założyć licówkę.
Nowość: W gabinetach pojawiły się tzw. chipsy, czyli licówki, które nakładane są bez konieczności naruszania zęba - wyjaśnia lekarz stom. Bartosz Nowak z Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej "Prodenta" w Gliwicach. Są one cieńsze - ich grubość można porównać do soczewki kontaktowej. Są też wytrzymałe, a założenie ich nie wymaga znieczulenia ani wiercenia. Takie rozwiązanie sprawdza się np. u osób z pęknięciami szkliwa. To dobra propozycja także dla pacjentów, którzy mają szpary między zębami czy widoczne przebarwienia, np. po zażywaniu leków. Koszt jednego chipsa wynosi od 1500 zł.
Anna Gumowska
konsultacja: lek. stom. Iwona Gnach - Olejniczak