Nowe spojrzenie na nadżerkę

Leczenie zabiegowe stosuje się teraz znacznie rzadziej.

Podczas cytologii materiał powinien być pobrany szczoteczką cytologiczną
Podczas cytologii materiał powinien być pobrany szczoteczką cytologiczną123RF/PICSEL

Nadżerka to jedna z najczęstszych patologii ginekologicznych wieku rozrodczego, która nie musi dawać objawów. A jeśli nie zostanie wcześnie wykryta, może prowadzić do raka szyjki macicy. Niestety, u wielu kobiet, które nie chodzą regularnie do ginekologa, nadżerkę wykrywa się przypadkiem, podczas wizyty z innego powodu.

Nie zawsze daje objawy

Chociaż nadżerka jest znana od wieków, jej definicja nadal stanowi przedmiot dyskusji. Nie chodzi tu bowiem - jak w przypadku nadżerki żołądka czy dwunastnicy - o ubytek nabłonka, ale o przesunięcie granicy między dwoma nabłonkami: delikatnym i żywoczerwonym nabłonkiem gruczołowym, który wyściela szyjkę od wewnątrz, oraz "mocnym" i bladoróżowym nabłonkiem wielowarstwowym płaskim pokrywającym jej zewnętrzną powierzchnię. Granica ta powinna się znajdować w ujściu kanału szyjki. Przesunięcie się jej na tarczę szyjki oznacza nadżerkę.

Wiąże się ona z obecnością na tarczy szyjki nabłonka gruczołowego nieprzystosowanego do panujących w pochwie warunków, czyli działania kwaśnych wydzielin pochwowych, ataków flory bakteryjnej i urazów mechanicznych (do których dochodzi podczas stosunku). W konsekwencji w nabłonku zaczyna się rozwijać stan zapalny. Do przyczyn przemieszczenia się granicy nabłonków z ujścia kanału szyjki na jej tarczę należą: inicjacja seksualna, porody, stany zapalne pochwy, zaburzenia hormonalne, hormonalne tabletki antykoncepcyjne.

Mimo że nadżerce mogą nie towarzyszyć żadne dolegliwości, to część kobiet ma krwawienia i plamienia po stosunku oraz nawracające objawy infekcji: dyskomfort po stosunku, upławy, niekiedy cuchnące, świąd, kłucie i pieczenie w pochwie.

Regularna cytologia

Obecnie uważa się, że jeśli uwidocznienie się styku obu nabłonków na tarczy szyjki jest wywołane przyczyną fizjologiczną (na przykład ciążą), a nie chorobą, może to być... korzystne. Styk ten bowiem, ze względu na swoje duże zróżnicowanie morfologiczne, sprzyja powstawaniu komórek atypowych (dysplastycznych i rakowych). I jeśli jest schowany w kanale szyjki, staje się trudniej dostępny do pobierania materiału do badania cytoonkologicznego. Korzyść ta dotyczy jednak wyłącznie kobiet, które są świadome, że mają nadżerkę, i kontrolują ją zgodnie z zasadami profilaktyki raka szyjki macicy - regularnie odwiedzają ginekologa i mają robioną cytologię.

To ważne badanie polega na pobraniu z tarczy i z kanału szyjki macicy wymazu w celu poddania go ocenie mikroskopowej. Wyniki podaje się zwykle w 5-stopniowej skali Papanicolaou: grupa I i II to wynik prawidłowy. Grupa III wskazuje na obecność komórek dysplastycznych, które mogą przekształcić się w rakowe, natomiast grupy IV i V oznaczają raka (Międzynarodowa Federacja Ginekologów i Położników podzieliła raka szyjki macicy na pięć stopni).

Zmiany w leczeniu

Zgodnie z aktualnymi standardami, przy prawidłowym wyniku badania cytologicznego (w przypadku grupy I i II) zalecana jest postawa wyczekująca, czyli obserwacja szyjki (regularne wizyty u ginekologa i cytologia). Natomiast w razie pojawienia się symptomów zapalenia - także miejscowe leczenie zachowawcze (globulki dopochwowe o działaniu przeciwzapalnym i ściągającym). Leczenie zabiegowe, które przed laty było niemal rutynowe, aktualnie jest stosowane głównie w dwóch sytuacjach. Przeprowadza się je w przypadku nadżerek z dysplazją - wykrytą w badaniu cytologicznym (grupa III przy ocenie rozmazu metodą Papanicolaou) i potwierdzoną badaniem kolposkopowym (pozwala obejrzeć w powiększeniu szyjkę macicy i pobrać wycinki do badania histopatologicznego).

Leczenie zabiegowe stosuje się też przy nadżerkach "brzydkich" i rozległych, powodujących krwawienia i dolegliwości. W pozostałych przypadkach nie jest ono wskazane. Uznano, że zarówno zniszczenie nadżerki (laserem, prądem czy ciekłym azotem), jak i usunięcie jej z częścią szyjki (tzw. konizacja) nie sprzyja dalszej profilaktyce raka. Napełzający na bliznę nabłonek wielowarstwowy płaski przesuwa bowiem granicę obu nabłonków do kanału szyjki. W konsekwencji miejsce inicjacji potencjalnych przemian nowotworowych, którym jest właśnie ta granica, staje się trudno dostępne do pobrania rozmazu, co stwarza ryzyko uzyskiwania fałszywie prawidłowych wyników badania cytologicznego