Ostra czy słodka?
Najnowsze wyniki badań nad ostrą papryką brzmią rewelacyjnie.
Antyrakowa broń
Zawarte w niej substancje mogą działać antynowotworowo. Jedzmy więc paprykę świeżą, choć szczypie w język. Dodawajmy do potraw ostrą paprykę w proszku.
Ostra papryka pochodzi z tropikalnych obszarów Ameryki. W Europie najlepiej się jej rośnie w krajach śródziemnomorskich. Poznaliśmy ją w Europie za sprawą Krzysztofa Kolumba i jego żeglarzy. W odkrytej przez nich Ameryce służyła za pożywienie, przyprawę, środki owadobójcze, a nawet broń. Długo nie mogła się przyjąć na dworach europejskich, służyła za roślinę ozdobną.
Od początku była lekarstwem. Wystarczyło do słoja wrzucić kilka papryczek chili, zalać mocną czystą wódką i odstawić na kilka tygodni, następnie przelać do karafek i leczyć przeziębienie. Jeszcze prościej jest strąk ostrej papryki wrzucić do butelki dobrej wódki i po 24 godzinach nalewka ma już lecznicze działanie.
W owocach ostrej odmiany papryki zawarta jest kapsaicyna, która działa silnie rozgrzewająco. Substancja wchodzi w skład wielu korzonkowych leków. Ale wszystkie te leki należy stosować bardzo ostrożnie, gdyż mogą prowadzić do poważnych uczuleń.
Witaminowa bomba
Natomiast słodkie odmiany papryki są bombą witaminową. Zawierają duże ilości beta karotenu, który ma też silne właściwości antynowotworowe. Do tego bardzo dużo witaminy C, witaminy z grupy B, witaminę P, wiele związków mineralnych i mikroelementów. Kupujmy więc świeżą paprykę, jak tylko możemy najczęściej, jedzmy ją jak jabłka, jedzmy w sałatkach, z pomidorami, w zupach i gulaszach.
Słodkie odmiany papryki wyróżniają się dużymi mięsistymi owocami. Potrafią być ciemnozielone, pomarańczowe, a nawet fioletowe. Świeża papryka zastępowała Indianom sól, potrafili ją także suszyć i ucierać, była wówczas drogocenną przyprawą. W opisie podróży Krzysztofa Kolumba do Ameryki czytamy: "Na wyspach są krzewy podobne do krzewów róży, których owoce długości kawałków kory cynamonu są pełne drobnych nasion, ostrych jak pieprz. Indianie jedzą te owoce jak my jabłka". Oto przykład do naśladowania.