Stres zaostrza AZS

Wypryski mogą pojawić się nagle, na przykład po kontakcie z alergenami pokarmowymi, pyłkami, sierścią zwierząt, kurzem czy konserwantami zawartymi w kosmetykach. I mamy kłopoty. Przyczyn takiej reakcji organizmu jest jednak więcej.

Tu dochodzi do współdziałania kilku czynników. Oprócz środowiskowych, ważne są też skłonności genetyczne, zaburzenia immunologiczne, no i czynniki psychologiczne.

Jeśli żyjesz w dużym stresie, dolegliwości dermatologiczne mogą się uaktywnić lub nasilić.

Tak możesz sobie pomóc 

Znajdź sposób na stres. Badania wykazały, że osoby, które zmagają się z tą chorobą, mają skłonność do tłumienia uczuć oraz wyższy poziom lęku niż większość ludzi. Dlatego trzeba zajrzeć w siebie. W tym celu powstała psychodermatologia, lecząca zaburzenia, które wynikają z interakcji między psychiką a skórą. 

Zrób w diecie miejsce dla olejów roślinnych

Chodzi o to, aby były bogate w kwas gamma-linolenowy (GLA), który zastosowany doustnie wzmacnia barierę ochronną skóry (uszkodzoną przez chorobę) i nie dopuszcza do niej z zewnątrz alergenów, toksyn oraz grzybów. Dostarczysz go, spożywając olej z czarnuszki lub wiesiołka po łyżeczce dziennie. Możesz je też wcierać w lekko wilgotne ciało. Wystawiaj się na słońce! W ten sposób uzupełnisz witaminę D, która korzystnie wpływa na wygląd skóry.

Daj skórze pić, bo chora "nie trzyma wody". W codziennej pielęgnacji stosuj kosmetyki nawilżająco-zmiękczające, tzw. emolienty, które zapobiegają utracie wody przez naskórek. Używaj ich dwa razy dziennie (od razu po kąpieli, zanim skóra wyschnie), bo działają przez około 6 godzin. Stosuj krótkie i niezbyt gorące kąpiele, np. z dodatkiem sody. Nie używaj pachnących mydeł.

Dokucza ci AZS? 

Zrób kurację antygrzybiczą, usuń pasożyty. Wygląd skóry odzwierciedla stan twojego przewodu pokarmowego. Dlatego warto z jadłospisu usunąć cukry i ograniczyć węglowodany. Pomocne jest też zażywanie olejku z oregano. 

Zobacz także: