Tak się zostaje żelazną damą

Kto z nas czasami nie czuje się osłabiony, zmęczony i ma kłopoty z pamięcią. To zdarza się niemal każdemu i nie powinniśmy lekceważyć takich objawów, bo a nuż to jest sygnał, że mamy za mało żelaza. Na jego niedobór narażone są przede wszystkim kobiety, zwłaszcza te, które nie jedzą mięsa i ciągle się odchudzają.

U starszych osób jego niedobór może być spowodowany gorszym wchłanianiem z przewodu pokarmowego.

Jeśli do opisanych wyżej objawów dołączą jeszcze zawroty głowy, problemy z wypadaniem włosów i bladość skóry oraz osłabiona odporność, warto zrobić badanie krwi oraz zmienić menu. Długotrwałe niedobory mogą doprowadzić do rozwoju anemii.

Żelazo przyjmowane jest przez nas z pokarmem jako żelazo hemowe lub niehemowe. To pierwsze znajduje się w produktach pochodzenia zwierzęcego i jest łatwiej przyswajalne. To drugie, pochodzące z warzyw i nasion, nasz organizm znacznie trudniej przyswaja. Ale jest na to sposób. Pomocna we wchłanianiu tego pierwiastka jest witamina C, która może zwiększyć absorpcję żelaza 2, a nawet 3-krotnie. A zatem spożywając posiłki z żelazem, trzeba je uzupełnić również o witaminę C (owoce cytrusowe, papryka, ziemniaki, kiwi, jagody). Wchłanianie żelaza niehemowego usprawniają również kiszonki.

Pełnoziarniste produkty zjadaj z czosnkiem lub cebulą, bo dzięki dużej zawartości siarki mogą one zwiększać przyswajalność żelaza z produktów zbożowych o 70 proc. Poza tym nie łącz posiłków z kawą, herbatą, a nawet czerwonym winem. Kawa redukuje wchłanianie Fe o 40 proc., herbata o 60 proc., czerwone wino o 75 proc. Również nadmiar kazeiny (mleka) oraz błonnika w diecie nie jest wskazany. Lepiej nie zestawiać ich z produktami bogatymi w żelazo.

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że z niczym nie należy przedobrzyć. Nadmiar żelaza powoduje hemochromatozę, a to może być przyczyną również wielu schorzeń, np. cukrzycy.

IK