Wrzody przypomną się wczesną wiosną

Jak uniknąć choroby i co jej sprzyja?

Zestresowani i niewyspani jesteśmy bardziej podatni na atak H. pylori
Zestresowani i niewyspani jesteśmy bardziej podatni na atak H. pylori123RF/PICSEL

Choroba dyrektorów - tak była dawniej nazywana choroba wrzodowa, ponieważ najczęściej zapadali na nią mężczyźni zajmujący wysokie stanowiska, żyjący w chronicznym stresie.

Chorują wszyscy: kobiety, mężczyźni, a nawet dzieci

Dziś lekarze podkreślają, że na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy cierpią ludzie bez względu na zawód, płeć i wiek. Zdarzają się nawet chorzy 15-, 16-latkowie! Stres, chroniczne zmęczenie, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu oraz niesterydowych leków przeciwzapalnych - wszystko to sprzyja rozwojowi wrzodów. Na szczęście można ich uniknąć. Zdrowy tryb życia to najlepsza recepta.

Z badań naukowców wynika, że za powstawanie wrzodów, zarówno dwunastnicy, jak i żołądka w 80 procentach odpowiada bakteria Helicobacter pylori. Znajduje się ona w organizmie około 70 proc. ludzi. Można się nią zarazić, np. używając tych samych naczyń czy podczas pocałunków. To, czy H. pylori zaatakuje, czy też nie da o sobie znać, w dużym stopniu zależy od trybu życia.

Stres, zmęczenie, osłabienie organizmu przez wirusy czy bakterie, ale także przez alkohol i nikotynę - to wszystko sprawia, że choroba może się uaktywnić w żołądku lub dwunastnicy. Najczęściej dzieje się to wiosną i jesienią. Pod wpływem bakterii najpierw pojawiają się zmiany zapalne. Zmniejszają one odporność błony śluzowej wyściełającej żołądek.

Następny etap to powierzchowne uszkodzenia śluzówki żołądka, nazywane nadżerkami. Nadżerki stopniowo stają się coraz głębsze i przekształcają się we wrzód. Po wielu latach infekcji błona śluzowa żołądka zmienia się tak bardzo, że lekarze zaliczają jej uszkodzenia do stanów przedrakowych. Osoby zakażone H. pylori są bardziej narażone na rozwój raka żołądka.

Objawy wrzodów dwunastnicy i żołądka są różne

Choroba wrzodowa jest groźna dlatego, że może przez wiele lat rozwijać się, nie powodując poważnych objawów. Zgaga, ból w nadbrzuszu, które mijają, mogą być traktowane jak zwykła niestrawność. Dlatego warto, a nawet trzeba uważnie obserwować organizm, by wychwycić niepokojące dolegliwości mogące świadczyć o wrzodach.

Najbardziej charakterystycznym objawem w chorobie wrzodowej jest ból zlokalizowany w nadbrzuszu. Ma charakter ucisku (jakby coś ugniatało okolice żołądka), bywa palący lub kurczowy. Przy wrzodach żołądka ból występuje wkrótce po posiłku, a nawet w czasie jego spożywania. 

U chorych na wrzody dwunastnicy dolegliwości pojawiają się na czczo, nad ranem, budzą nawet chorego ze snu. Po jedzeniu ból ustępuje na 2-3 godziny. Niektórzy chorzy, by go uniknąć, stale coś jedzą: sucharki, zupy mleczne, kleiki, piją miętę. Lekarze jednak przestrzegają, że to poważny błąd. "Leczone" w ten sposób wrzody nie znikną, mogą natomiast powodować powikłania. Poza tym ciągłe podjadanie to prosta droga do otyłości.

Bóle wrzodowe zazwyczaj utrzymują się długo, nawet kilka tygodni. Potem same ustępują, często bez leczenia. Powracają (lub zaostrzają się) sezonowo (jesienią i wiosną).

Jeśli cierpisz na bóle, które mogą być spowodowane wrzodami, nie zwlekaj z wizytą u lekarza rodzinnego, który skieruje cię do chirurga lub gastrologa. Aby stwierdzić wrzody, nie wystarczy test na obecność bakterii Helicobacter pylori (z krwi lub oddechowy) - to jest tylko badanie pomocnicze.

Najbardziej miarodajnym badaniem jest gastroskopia

Rzadko stosuje się badanie RTG z podwójnym kontrastem, bo co drugi wynik w przypadku wrzodów dwunastnicy i co trzeci - wrzodów żołądka, okazywał się błędny. Najlepsza jest gastroskopia. Polega ona na wprowadzeniu wziernika z kamerą bezpośrednio do żołądka.

Lekarz dokładnie ogląda ścianki żołądka, a także ma możliwość pobrania wycinków do badania. Wynik badania jest dokładny, a lekarz od razu może stwierdzić, czy ma do czynienia z wrzodami, określa także ich rozmiar i położenie.

Świat & Ludzie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas