Kiedy strach ma zapach. Kolejny wyjątkowy pies na krakowskim lotnisku

Katarzyna Harmata, behawiorystka, trenerka psów i ratowniczka, wraz ze swoimi psami od 2019 roku uczestniczy w pilotażowym programie na krakowskim lotnisku im. Jana Pawła II. Psy pod czujnym okiem przewodniczki, wspierają w wyjątkowy sposób podróżujących i są niemałą atrakcją lotniska. Okazuje się, że zespół właśnie powiększył się o kolejne cztery łapy, co jest powodem do dumy i radości, zarówno dla Katarzyny, jak i dla całego lotniska.

Pati, to nowy pies w pilotażowym programie psów wsparcia emocjonalnego na krakowskim lotnisku
Pati, to nowy pies w pilotażowym programie psów wsparcia emocjonalnego na krakowskim lotnisku Katarzyna Harmataarchiwum prywatne

Niezwykłe psy Katarzyny Harmaty. Stres ma dla nich zapach

"Pati to 1,5-roczna suczka rasy border colie, która dołączyła w dniu 4. grudnia do psów wsparcia emocjonalnego Kraków Airport" - mówi z dumą Katarzyna Harmata w rozmowie z Interią.

To już czwarty pies, który od 2019 roku dołączył do tej niezwykłej, czworonożnej grupy pracowników krakowskiego lotniska. Pierwszy był Zen, także pies rasy border colie z certyfikacją Państwowej Straży Pożarnej o specjalności terenowej i w treningu gruzowiskowym, który jest także certyfikowanym psem terapeutycznym i jako pierwszy pies w Europie pracuje na lotnisku w Balicach (pies wsparcia emocjonalnego dla pasażerów).

To on był pionierem - wraz ze swoją opiekunką - w tym pilotażowym programie, który ma na celu uspokoić podróżnych, którzy stresują się lotami.

Drugi pies, Lara 4,5-letnia suczka, to również przedstawicielka rasy border collie. Tricolorowa suka specjalizuje się w treningu ratowniczym (certyfikacja PSP 1) i w treningu obedience.

Trzeci pies, Ciri, to dogoterapeutyczna suczka owczarka szetlandzkiego, z którą Katarzyna także pracuje na lotnisku w krakowskich Balicach. Rok temu do tej trójki dołączyła także kolejna suka Pati, wobec której już wtedy Katarzyna miała wyjątkowe plany.

"Pati 30 listopada zdała swój egzamin i właśnie teraz, od 4. grudnia rozpoczęła pracę na lotnisku" - mówi Katarzyna Harmata.

Psy Katarzyny Harmaty są szkolone do wykrywania podwyższonego poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu u podróżujących. Ich zadaniem jest obniżenie tego poziomu stresu poprzez możliwość dotyku, głaskania, a także poprzez zabawę z podróżującymi, gdy ci wyrażają taką chęć.

Psy to całe jej życie. Są z nią wszędzie

Katarzyna Harmata jest przewodniczką wszystkich czterech psów pracujących na krakowskim lotniskuKatarzyna Harmataarchiwum prywatne

To dzięki niezwykłej miłości Katarzyny Harmaty do psów, program pilotażowy krakowskiego lotniska mógł w ogóle zaistnieć.

Szkolenie psów Katarzyna Harmata prowadzi od 22 lat. W 2002 roku zaczęła zawodowo zajmować się zwierzętami, najpierw jako handler wystawowy, czyli osoba profesjonalnie przygotowująca psy do prezentacji na wystawie psów. Pracowała w hodowli psów, gdzie opiekowała się sukami ciężarnymi i zajmowała się odchowaniem szczeniąt. Była też groomerką.

Dziś Katarzyna Harmata jest instruktorką szkolenia psów i behawiorystką zwierzęcą, specjalizującą się w terapii zachowań lękowych i stresu u psów. Właścicielka szkoły dla psów "Akademii Dobrych Manier BIAŁY PIES", a także autorka książki "Know Hau. Radość na czterech łapach".

Jednak teraz zdecydowanie niemal całą swoją uwagę Katarzyna poświęca swoim psom w kontekście pracy w ratownictwie i w pilotażowym programie lotniska.

I tu i tu psy Kasi pracują dla ludzi. Ich nosy pomagają odszukać zaginione osoby, a także wyczuć ich lęk, strach i napięcie. Te psie nosy są niezwykłe, a sama Katarzyna Harmata potrafiła znaleźć dla nich odpowiednie zastosowanie.

Dzięki temu psy towarzyszą Kasi zarówno w domu, jak i w pracy, bez względu na to, czy właśnie je szkoli, czy są w terenie na poszukiwaniach, czy właśnie na lotnisku.

Lotnisko dumne ze swoich czworonożnych pracowników. Nie ma zbyt wiele takich psów

Lara 4,5-letnia suczka, także pracuje na krakowskim lotnisku jako pies wsparcia emocjonalnego. Prócz niej swoją pracę wykonują także Zen i Ciri. Od grudnia dołączyła do nich PatiKatarzyna Harmataarchiwum prywatne

Psy wsparcia emocjonalnego stają się coraz częstszym widokiem na lotniskach na całym świecie. W ramach programów mających na celu zmniejszenie stresu i lęku podróżnych, wiele lotnisk wprowadza tzw. "terapeutyczne programy zwierzęce". W 2024 roku takie inicjatywy istnieją na kilkuset lotniskach, szczególnie w krajach rozwiniętych.

W USA ponad 100 lotnisk prowadzi programy wsparcia emocjonalnego z udziałem psów terapeutycznych, ale Europa wciąż dopiero rozwija się w tym zakresie. Lotniska w Europie, jak Heathrow w Londynie czy Schiphol w Amsterdamie, również zaczęły wdrażać podobne inicjatywy.

W Niemczech i Szwajcarii psy terapeutyczne są dostępne na większych lotniskach. Dlatego obecność psów na krakowskim lotnisku tak bardzo cieszy i jest powodem do dumy dla tego portu lotniczego.

- Decyzja o wprowadzeniu kolejnego psa wsparcia emocjonalnego została podjęta na podstawie bardzo pozytywnych doświadczeń związanych z działaniem naszych dotychczasowych psich terapeutów. Psy pomagają obniżyć poziom stresu u pasażerów, nie tylko tych, którzy odczuwają lęk przed podróżowaniem samolotem. Stały się one integralną częścią drużyny krakowskiego lotniska, wpływając na poprawę komfortu podróżujących - mówi w rozmowie z Interią Natalia Vince, rzeczniczka prasowa Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.

W rozmowie z nami rzeczniczka lotniska podkreśla, że praca psów wsparcia emocjonalnego niesie za sobą korzyści nie tylko dla samych podróżujących, ale także i dla miejsca, jakim jest właśnie lotnisko.

Lotnisko zyskało unikalną inicjatywę, która wyróżnia je na tle innych portów lotniczych i wzmacnia jego wizerunek jako miejsca przyjaznego podróżnym. Nawet pracownicy lotniska podkreślają, że poranne spotkania z psami dają im pozytywną energię na cały dzień.
Natalia Vince, rzecznika prasowa Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice

Sam pomysł wdrożenia programu na polskim lotnisku narodził się w wyniku inspiracji podobnymi inicjatywami realizowanymi na lotniskach właśnie w Stanach Zjednoczonych.

Co ciekawe, jak podkreśla rzecznika lotniska, Kraków Airport jako pierwsze lotnisko w Europie wprowadziło tego typu usługę. Potem było lotnisko w Istambule.

- Obecność psów wywołuje uśmiech, zwłaszcza u najmłodszych pasażerów. Terapeutka, pani Kasia, z łatwością nawiązuje kontakt z podróżnymi, a nawet krótka rozmowa i możliwość pogłaskania psów przed lotem mają kojący wpływ na pasażerów - podkreśla zasługi psów i samej Katarzyny Harmaty pani Natalia Vince.

"Jestem kierowcą mojego psa"Styl.pl